Eurowizja 2024. Pierwszy półfinał z Polską - transmisja w portalu ...

12 dni temu
Eurowizja

Fani niemal z całej Europy oraz z różnych zakątków świata są już w Malmö na koncertach 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Polska ma szanse na finał, choć w pierwszym półfinale zmierzy się m.in. z mocnymi reprezentantami Irlandii, Ukrainy czy Chorwacji. Foto: David Parry / PAP/PA

Cypr, Serbia, Litwa, Irlandia i Ukraina. Jako szósta w pierwszym półfinale 68. Konkursu Piosenki Eurowizji wystąpi Polska. Później zaprezentują się również reprezentanci: Chorwacji, Islandii, Słowenii, Finlandii, Mołdawii, Azerbejdżanu, Australii, Portugalii i Luksemburga. W sumie to 15 krajów; w czwartkowym, drugim półfinale zmierzą się reprezentacje 16 państw.  Wśród faworytów z pierwszego półfinału wymienia się Irlandię, Ukrainę i Chorwację.  Wszystkie koncerty będą pokazywane w Telewizji Polskiej, a ich przebieg będzie dostępny również na stronach Polskiego Radia - w portalu polskieradio.pl. 

Według obiegowych opinii ten półfinał powinien być prostszy, bo występuje w nim 15, a nie 16 krajów - jak w czwartkowym półfinale. - Trzeba pokonać pięć, a nie sześć państw, żeby wejść do finału, ale nie jest łatwiej, bo jest tu kilka mocnych i kilka piosenek o wyrównywanym poziomie - ocenia Łukasz Smardzewski ze Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska. Ważna jest też kolejność startowa: Polska występuje po Irlandii i przed Chorwacją, a jest jeszcze Ukraina, typowana do czołowego miejsca. To może być zaletą, bo polska propozycja jest inna, lżejsza, spokojniejsza, bardziej wesoła, a przez to może też zostać niezauważona pośród mocnych kandydatów - mówi w rozmowie z portalem Polskiego Radia członek stowarzyszenia sympatyków Eurowizji. 

Eurowizja 2024 - typy do zwycięstwa w półfinale

- Zależy, gdzie przyłożyć ucho - uśmiecha się Łukasz Smardzewski. - Eurowizyjni dziennikarze akredytowani w Malmö wróżą nam dziesiąte miejsce w półfinale, co dawałoby finał lub jedenaste miejsce, które pozbawia nas awansu. Trzeba jednak przypomnieć, że podobne wątpliwości pojawiały się również w poprzednim roku, a Blanka weszła do finału z wysokiego trzeciego miejsca. To dlatego, że w finale od minionego roku głosują tylko widzowie; nie głosują jurorzy, jak to jest w finale - przypomina Smardzewski.

Co ważne, podczas pierwszego półfinału prezentowane będą trzy piosenki z góry zakwalifikowane do finału: utwory z Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii. (Miejsce w finale co roku przysługuje reprezentantom krajów tak zwanej "Wielkiej piątki", które najwięcej wydają na organizację imprezy, oraz jako szóstemu - krajowi organizatora festiwalu, zwycięzcy z poprzedniego roku). - Zainteresowanie widzów niemieckich czy brytyjskich, gdzie jest spora Polonia, również może oznaczać dodatkowe głosy dla polskiej propozycji - uzupełnia Smardzewski. 

PIERWSZY PÓŁFINAŁ ZOBACZYSZ TUTAJ - od godz. 21: 

Źródło: serwis YouTube.com / oficjalny kanał Eurovision.tv 

Koncert można śledzić również w Telewizji Polskiej. Tam gospodarzem transmisji jest Artur Orzech, a podczas sobotniego finału będzie mu towarzyszyć Viki Gabor, która przedstawi wyniki głosowania polskich jurorów. 

Czytaj także: 

Eurowizja 2024. Oczekiwania i kontrowersje. Co zaszokuje nas w tym roku? Eurowizja 2024. Oczekiwania i kontrowersje na Eurowizji. Co w tym roku?

oprac. rk 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia