Jest decyzja o stopach. Reakcja RPP na spadek inflacji

11 dni temu
RPP

Rada Polityki Pieniężnej na swoim majowym posiedzeniu zdecydowała się na pozostawienie stóp procentowych bez zmian. Główna stopa referencyjna utrzymana została na poziomie 5,75 proc. To już siódmy miesiąc, kiedy obowiązuje. Obniżona została ostatni raz w październiku ub.r. i od tego czasu nie była zmieniana. O trudności podejmowanej decyzji świadczy fakt, że obrady trwały o godzinę i 40 minut dłużej niż zwykle.

Oznacza to, że raty kredytów spłacanych na podstawie stawki WIBOR plus marża raczej nie zmaleją. Ale utrzymanie stóp ma jeszcze jeden efekt — wpływ na umocnienie złotego. W ten sposób ceny towarów importowanych mogą nawet stanieć, a wśród tych towarów są ważne składniki inflacji, czyli ropa i gaz. Kierowcy, którzy nie spłacają kredytów, z decyzji RPP będą więc zadowoleni.

Rada na niezmienionym poziomie zostawiła wszystkie stopy:

stopa referencyjna 5,75 proc. w skali rocznej; stopa lombardowa 6,25 proc. w skali rocznej; stopa depozytowa 5,25 proc. w skali rocznej; stopa redyskontowa weksli 5,80 proc. w skali rocznej; stopa dyskontowa weksli 5,85 proc. w skali rocznej.

— Taka decyzja jest zgodna z rynkowym konsensusem i raczej nikt nie spodziewał się, że będzie inaczej. Argumentami za dalszym utrzymywaniem stóp na obecnym poziomie jest przede wszystkim niepewność co do poziomu inflacji w drugiej połowie roku i jej późniejszego trwałego spadku do celu — komentuje Bartosz Wałecki, analityk Michael / Ström Domu Maklerskiego.

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

— Do tego dochodzi utrzymująca się dobra kondycja rynku pracy. Dane o wynagrodzeniach pokazują ich mocny nominalny wzrost. Niedługo może to przełożyć się na wyczekiwane odbicie w konsumpcji. Scenariusz braku obniżek w 2024 r. wydaje się coraz bliższy spełnienia — dodał.

Trzeba jeszcze poczekać

Notowania kontraktów FRA na stawki WIBOR 6M wskazują jednak, że w najbliższych sześciu miesiącach zanosi się na cięcie o nawet 1,5 pkt proc., tj. z obecnych notowań WIBOR 6M na poziomie 5,86 proc. do 4,3 proc.

Nie okazało się dla rady argumentem, że w naszym regionie geograficznym stopy obniżali już w tym roku: Czesi, Węgrzy, Szwedzi i Ukraińcy. Czesi i Węgrzy dokonali cięcia o aż 0,5 pkt proc., Szwecja — o 0,25 pkt. Za to Bank Anglii pozostawił w czwartek stopy bez zmian na poziomie 5,25 proc. Inna sprawa, że z racji spadających prognoz inflacji redukcja stóp wygląda na zasadną.

Inflacja niżej i niżej

Mediana prognoz inflacji z instytucji finansowych wskazała w kwietniu, że średniorocznie wyniesie ona nieco ponad 4 proc. w 2024 r., czyli o 1 pkt proc. niżej niż prognozowano jeszcze w styczniu. Inflacja spada i spadają też jej prognozy na cały rok.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Wiadomo przy tym już co z VAT na żywność i z mrożeniem cen energii. VAT podniesiono do 5 proc. od kwietnia, a cena maksymalna energii ma wzrosnąć od lipca z 412 zł do 500 zł za MWh, spadną też prawdopodobnie taryfy dostawców energii. I kto wie, czy taryfy nie zejdą poniżej ceny maksymalnej, bo kontrakty na cały przyszły rok na TGE kosztują obecnie 476 zł za MWh, a ustalona dzień wcześniej czwartkowa bazowa cena energii wynosi 389 zł.

Rząd podliczył, że nasze rachunki za prąd wzrosną o 29 proc., a za gaz o 15 proc. Liczba niewiadomych znacząco się jednak skurczyła, a to przeszkadzało wcześniej RPP w decyzji o stopach. Tak przynajmniej deklarowano, że chodzi o "niepewność".

4 proc. inflacji CPI prognozowane na cały 2024 r. to już znacząco poniżej 5,75 proc. stopy referencyjnej NBP. To obciążenie dla gospodarki, a przynajmniej dla tej jej części, która korzysta z kredytów o zmiennej stopie procentowej. Przy obserwowanych trendach spadkowych inflacji na świecie — już pięć banków w Europie zdecydowało się w tym roku na redukcję stóp, ze Szwecją i Szwajcarią na czele i 14 innych poza Europą — jest to z pewnością argument obniżkowy dla rady. Z drugiej strony bijące rekordy bezrobocie, które może zmuszać przedsiębiorców do podwyżek przekraczających inflację, jest argumentem w drugą stronę.

"W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak znaczną niepewnością, związaną m.in. z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe [tu właściwie wszystko się wyjaśniło — VAT na żywność i mrożenie cen energii, choć to drugie nie zostało jeszcze przegłosowane — red.], w tym na oczekiwania inflacyjne, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce oraz sytuacją na rynku pracy. W przypadku podniesienia cen energii w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Jednocześnie w średnim okresie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie wyraźny wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym. W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie" — czytamy w komentarzu Rady.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia