Już w ten czwartek Thirty Seconds To Mars powracają do Polski

Tych panów naprawdę muszą lubić w agencji Alter Art. To właśnie Thirty Seconds To Mars zastąpili Sama Smitha podczas ubiegłorocznej edycji Orange Warsaw Festival. O tym, jak im poszło wtedy, możecie przeczytać pod tym linkiem. Ci, którzy nie mieli okazji zobaczyć wtedy na żywo braci Leto, mogą nadrobić zaległości już w ten czwartek. Panowie w ramach trasy koncertowej “Seasons”, promującej wydany w ubiegłym roku album zatytułowany “It’s The End Of The World But It’s A Beautiful Day”, już 9 maja zagrają w krakowskiej TAURON Arenie.

Europejska odnoga światowego touru rozpocznie się właśnie w naszym kraju. Następne przystanki na Starym Kontynencie to Słowacja, Niemcy, Czechy, Węgry, Austria, Francja, Szwajcaria, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Wielka Brytania, Belgia i Holandia. Dalej przyjdzie czas na Amerykę Północną, Australię i Nową Zelandię.

Samo ogłoszenie trasy było – co by nie mówić – spektakularne. Przy okazji oznajmienia słuchaczom powrotu na światowe areny, Jared Leto wspiął się po nowojorskim Empire State Building.

Budynek jest świadectwem wszystkich rzeczy, które można zrobić na świecie, jeśli się do tego przyłożymy, co jest w dużej mierze inspiracją dla naszego najnowszego albumu, It’s The End Of The World But It’s A Beautiful Day“. Wspinaczka po Empire State Building i zapowiedź trasy koncertowej są metaforą tego, że wszystko jest możliwe, jeśli tylko spróbujemy.

Bilety w dalszym ciągu są dostępne. Najtańsze z nich – na trybunę – możecie zakupić już w cenie 125 zł, zaś opcja na płytę to koszt minimum 239 zł. Więcej informacji znajdziecie na stronie internetowej organizatora trasy, czyli agencji Live Nation.