Rekordowe zaległości za abonament RTV. Skarbówka zabrała mu ...

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet

Ministerstwo Finansów, na prośbę Interii Biznes, ujawniło dane dotyczące rekordowych ściągniętych kwot w 2024 r. Liczby robią wrażenie – jednym dłużnikom skarbówka zabierała dziesiątki tysięcy, a innym nawet setki tysięcy złotych.

Jak działa system ściągania długu za abonament RTV?

Obowiązek płacenia abonamentu RTV wynika z posiadania odbiorników radiowych lub telewizyjnych. Opłaty należy regulować do 25. dnia każdego miesiąca, a jeśli ktoś tego nie robi, czeka go konsekwencja w postaci egzekucji długu.

Proces wygląda następująco:

Wezwanie do zapłaty. Poczta Polska wysyła powiadomienie o zaległościach. Tytuł wykonawczy. Jeśli zaległości nie zostaną uregulowane, wystawiany jest tytuł wykonawczy, który trafia do urzędu skarbowego. Egzekucja długu. Skarbówka może ściągnąć zaległości z rachunku bankowego, pensji, emerytury, nadpłaty podatkowej lub poprzez działania komornika. Rekordowe długi w 2024 roku – lista województw

Dane z Ministerstwa Finansów opublikowane przez Interię pokazują, że najwyższe długi dotyczą najczęściej przedsiębiorstw, które posiadają wiele odbiorników. Zaległości te powstają głównie przez wieloletnie zaniedbania. Przykładem jest dłużnik z Dolnego Śląska, od którego skarbówka ściągnęła aż 391 tys. zł. Poniżej lista najwyższych kwot wyegzekwowanych w poszczególnych województwach:

Dolnośląskie: 391 tys. zł Kujawsko-Pomorskie: 233 tys. zł Lubelskie: 116 tys. zł Lubuskie: 27 tys. zł Łódzkie: 118 tys. zł Małopolskie: 65 tys. zł Mazowieckie: 126 tys. zł Opolskie: 11 tys. zł Podkarpackie: 6 tys. zł Podlaskie: 62 tys. zł Pomorskie: 115 tys. zł Śląskie: 38 tys. zł Świętokrzyskie: 13 tys. zł Warmińsko-Mazurskie: 67 tys. zł Wielkopolskie: 123 tys. zł Zachodniopomorskie: 219 tys. zł

Przedsiębiorstwa są szczególnie narażone na duże zadłużenia, ponieważ opłatę abonamentową trzeba uiszczać za każdy posiadany odbiornik. W przypadku firm są to nie tylko telewizory, ale także radia znajdujące się np. w samochodach służbowych. Przez to suma opłat jest wyższa niż w gospodarstwach domowych, a zaległości mogą sięgać dziesiątek lub setek tysięcy złotych.