Adam Małysz przekazuje fatalne informacje o polskich skokach

10 sty 2024

Skoki narciarskie

— Z niektórymi trudno jest porozmawiać i wyciągnąć, z czym mają problem. Nie wiem, czy nie przyznają się do kłopotów, jakie ich trapią, czy nie chcą mówić, czy po prostu się wstydzą. Ale wyciągnąć jakąkolwiek informacje od młodych skoczków jest naprawdę trudno — wyznaje Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego wypowiedział się na temat stanu i przyszłości polskich skoków narciarskich.

Adam Małysz - Figure 1
Zdjęcia Onet
Adam Małysz (Foto: Tomasz Markowski / newspix.pl)
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego nie ma wątpliwości w sprawie stanu polskich skoków narciarskich i widoków na przyszłość. Jego zdaniem obecna sytuacja wymaga poprawy, ale nie możemy mieć pewności, że po naszych obecnych liderach kadry będziemy mieli jeszcze tak duże talenty.

— U nas talenty się pojawiają i gasną. Nie wiadomo dlaczego. Wydawało się, że Tomek Pilch pójdzie w fajnym kierunku. Klemens Murańka tak samo. Kacper Juroszek też jest bardzo utalentowany. W zeszłym roku ze świetnej strony pokazał się Jasiek Habdas. Wszystko krok po kroku powinno iść do przodu. Tymczasem tak nie jest — powiedział Małysz w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Adam Małysz szczerze o problemach polskich skoków

— Na pewno jedną z przyczyn jest głowa, psychika. To widać choćby po wynikach z treningów i skoków próbnych, niejednokrotnie naprawdę dalekich. Podczas zawodów nagle coś wstępuje w naszych zawodników. Przez to nie są w stanie pokonać swoich wewnętrznych barier. Zapewniliśmy im pracę z psychologiem, ale wyników wciąż brakuje — dodał prezes PZN.

 Polecamy: Adam Małysz wspomniał Mateusza Rutkowskiego. "Próbowałem mu pomóc"

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Z niektórymi trudno jest porozmawiać i wyciągnąć, z czym mają problem. Nie wiem, czy nie przyznają się do kłopotów, jakie ich trapią, czy nie chcą mówić, czy po prostu się wstydzą. Ale wyciągnąć jakąkolwiek informacje od młodych skoczków jest naprawdę trudno — wyznał Małysz.

— Dużo rozmawiam z Thomasem Thurnbichlerem o pomysłach na rozwój młodzieży. Czasem widać błysk, bo choćby Olek Zniszczoł w Bischofshofen zajął 16. miejsce. Wiem, że nie jest najmłodszy, ale razem z Pawłem Wąskiem, który uplasował się na 18. lokacie, wciąż stanowią nadzieję na przyszłość. Oni są w stanie rywalizować z najlepszymi — zakończył Małysz.

Teraz rywalizacja przeniesie się do naszego kraju, na co czekają kibice. PolSKI Turniej rozpocznie się już 12 stycznia, a potrwa do 21 stycznia. Adam Małysz nie ukrywa, że nie chce być sceptykiem, ale nie przewiduje sukcesu Biało-Czerwonych.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło:Przegląd Sportowy Onet

Autor:MTR

Data utworzenia:

dzisiaj, 14:22

Czytaj dalej
Podobne wiadomości