"Kuchenne rewolucje" w Inowrocławiu. Partnerka bała się ...

23 sty 2023
W sobotni poranek 21 stycznia 2023 r. Aleksander M. z Inowrocławia zabił swoją 10-letnią córkę, a później zadzwonił na numer alarmowy 112 i wyskoczył z okna Został przewieziony na OIOM, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń 52-letni mężczyzna był właścicielem restauracji. W kwietniu 2022 r. odwiedziła go Magda Gessler i przeprowadziła "Kuchenne rewolucje" Aleksander M. został wyproszony z programu przez prowadzącą. Już wtedy mężczyzna zachowywał się w dziwny sposób Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

Chociaż odcinek "Kuchennych rewolucji" o restauracji "Masters" został już zdjęty z platformy player.pl, w sieci wciąż można trafić na jego fragmenty. Zawarte w nim wypowiedzi pracowników nie świadczą najlepiej o Aleksandrze M. Mało kto miał coś dobrego do powiedzenia na jego temat.

Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"Kuchenne rewolucje" w restauracji, której właścicielem był Aleksander M. i jego partnerka Iwona, odbyły się wiosną 2022 r. Zaniedbany lokal świecił pustkami, podawane jedzenie — w ocenie Magdy Gessler — było tragiczne, a pracownicy dalecy byli od chwalenia szefa, którego nazywali sknerą. Poza kiepskimi warunkami pracy skarżyli się na nerwową atmosferę i porywczy charakter właściciela. Często słyszeli kłótnie i wyzwiska pod adresem jego partnerki, która jest współwłaścicielką lokalu.

Zobacz: Uczestnik "Kuchennych rewolucji" nie żyje. Wcześniej zabił swoją 10-letnią córkę

"Kiedyś było inaczej, nie był taki nerwowy. Było normalnie" — wspominała w programie pani Iwona, życiowa partnerka Aleksandra M. W czasie programu przyznała, że się go boi.

Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google

W trakcie programu Magda Gessler przeprowadziła szczerą rozmowę z pracownikami. Okazało się, że M. kupował najtańsze i kiepskiej jakości produkty, obsługa pracowała bez umów, a dostawcy jeździli wadliwym autem. Kelnerki w tajemnicy wyrzucały popsutą żywność, którą szef kazał podawać klientom. Co więcej, zabraniał im sprzątać kuchnię, bo musiałby im... więcej płacić.

"Dlaczego wy tu jeszcze jesteście? Co was trzyma? Iwona?" — pytała zszokowana prowadząca.

"Ogólnie bardzo mi jest szkoda, myślę, że całej załodze jest szkoda pani Iwonki" — odpowiedziała jedna z pracownic. "Jeżeli załoga wysłuchuje kłótni i wyzwisk w stronę szefowej, to też się nieprzyjemnie pracuje".

"Syndrom sztokholmski ci się kłania, Iwonko. Bo on cię rani, a ty dalej jesteś" — oceniła sytuację Gessler, zwracając się w stronę obecnej na sali współwłaścicielki.

Sprawdź: Magda Gessler wkurzyła się nie na żarty. "Przestańcie, zostawcie mnie w spokoju"

"Iwonka mu się całkowicie podporządkowała i poddała" — dodała już później kolejna z pracownic lokalu. Stwierdziła też, że partnerka Aleksandra M. była przez niego "niszczona".

Podobnego zdania byli internauci. "Szok, jeszcze nie widziałam w tym programie tak sterroryzowanej osoby, jak ta Iwona", "Błagam, pomóżcie tej kobiecie... przecież ona jest ofiarą przemocy", "Zastraszona, boi się odezwać, spojrzeć... Zabrał jej całą pewność siebie i obniżył do zera samoocenę" — pisali pod fragmentami odcinków publikowanych na Instagramie.

Magda Gessler była oburzona zachowaniem Aleksandra M. (fot. screen z instagram.com/kuchennerewolucjetvn) TVN

Magda Gessler była oburzona zachowaniem Aleksandra M. (fot. screen z instagram.com/kuchennerewolucjetvn)

Właściciel nie miał sobie nic do zarzucenia. Prowadząca wymusiła na nim, by nie pojawiał się w lokalu na czas metamorfozy. "Ja naprawdę bardzo cię proszę, żeby one miały spokój, żeby twoja żona nie trzęsła się ze strachu przed tobą, żeby ciebie nie było" — powiedziała Magda Gessler. I chociaż Aleksander M. zniknął z restauracji na kolejne cztery tygodnie, to miał — według słów pracownic — wciąż wydzwaniać do partnerki i ściągać ją do domu na kolejne rozmowy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].

(KM)

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia