Aleksiej Nawalny "przepadł"? Współpracownicy alarmują: nie ...
Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny
Kira Jarmysz, rzeczniczka Nawalnego, poinformowała, że polityka nie podłączono na rozprawę, gdyż służby więzienne twierdzą, że od 7 grudnia nie mogą naprawić instalacji elektrycznej. — Po prostu sobie kpią — oceniła Jarmysz.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
— Już od sześciu dni nie wiemy, gdzie jest Aleksiej i co się z nim dzieje — napisała w mediach społecznościowych rzeczniczka.
Adwokatom powiedziano, że Nawalnego już nie ma w tej kolonii. Nie podano, kiedy i dokąd został przeniesiony.
Mieszkańcy okupowanej Ukrainy będą wybierać prezydenta Rosji. Nowy pomysł KremlaTo kolejny raz, gdy nie podłączono go na rozprawęW ubiegłym tygodniu Nawalnego również nie podłączono na rozprawę i nie dopuszczono do niego adwokatów. Tydzień wcześniej opozycjonista zasłabł w łagrze i podano mu kroplówkę — przekazała Jarmysz. Polityk nie wysłał też w ostatnich dniach żadnych listów.
Ludzie Viktora Orbana z misją w Waszyngtonie. Złe wieści dla UkrainyNawalny, który w minionych latach organizował wielotysięczne demonstracje przeciw rosyjskim władzom, jest więziony w kolonii karnej. Został aresztowany w styczniu 2021 r. po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Władze rosyjskie wytoczyły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.