14 lutego 2024 roku życie Aliny Kamińskiej legło w gruzach. Aktorka aktywnie wypoczywała w górach, korzystając ze śniegu i jeżdżąc na nartach. Do tragedii doszło niespodziewanie, jednak na szczęście szybko udzielono jej pomocy.
Alina Kamińska urodziła się w Brzesku, a w 1991 roku ukończyła krakowską PWST. Jako absolwentka związała się z Teatrem Bagatela. Poza teatrem ważnym aspektem jej pracy jest bycie lektorką filmów dokumentalnych czy przyrodniczych.
Podczas gdy 14 lutego 2024 roku wielu ludzi świętowało dzień miłości, Kamińska walczyła w szpitalu o życie. W trakcie wycieczki po Beskidzie Żywieckim kobieta poczuła silny ból, który okazał się zwiastunem poważniejszej sytuacji, która nastąpiła po chwili. Na szczęście, kobieta nie była w tamtym momencie sama, dzięki czemu szybko wezwano ratowników GOPR i przekierowano ją do najbliższego szpitala. To co wydarzyło się później, było nie do przewidzenia. Aktorka musiała walczyć o swoje życie, choć stan na początku był na tyle poważny, że lekarze nie dawali jej żadnych szans.
"Moje rozpędzone życie zatrzymało się bez ostrzeżenia. W mojej głowie pękł tętniak. [...] Lekarze nie dawali mi kompletnie żadnej szansy, a moja córka musiała żyć ze świadomością, że każda jej wizyta w szpitalu może być tą ostatnią. Przez pierwsze tygodnie Ola słyszała, że mama nie przeżyje, a jeżeli to się uda, to będę już tylko rośliną. Dziś wielu lekarzy przyznaje, że mój powrót do życia i fakt, że z tego całkowicie wyszłam to cud i ewenement medyczny" - mówiła aktorka w rozmowie z Medonetem.
Proces zdrowienia był dla niej niezwykle wymagający. Początkowo zapominała o wielu rzeczach, miała problem z komunikacją, uważnością i zapamiętywaniem.
"Nie chodziłam, nie pamiętałam nazwisk, nie pamiętałam siebie" - wyznała z bólem.
Teraz kobieta z wdzięcznością przygląda się każdemu progresowi na tej bolesnej drodze. Po intensywnej pracy nad sobą i rehabilitacjach Kamińskiej udało się nawet wrócić do pracy, co dla lekarzy jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Aktorka stara się codziennie pokonywać kilkukilometrowe dystanse, by wrócić do formy. Jest szczęśliwa, że trafiła na dobrych ludzi w odpowiednim czasie, którzy przyszli jej z pomocą i byli wsparciem w tym niewyobrażalnie trudnym procesie.
Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.