— Dzisiaj wyciągając wnioski z przeszłości, a także z tego, co dzieje się w otoczeniu naszego państwa, z wojny, którą wywołała Rosja, napadając na suwerenne państwo, zabijając ludzi, zagarniając ziemię, wyciągamy prosty wniosek: musimy się tak uzbroić i zbudować taki potencjał, aby nigdy nikt nie odważył się na nas napaść — powiedział prezydent Duda.
Następnie Andrzej Duda zwrócił się do Donalda Tuska i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
— Dziękuję panu wicepremierowi, ministrowi obrony narodowej, a także panu premierowi, szefowi rządu za te słowa o jedności w sprawie bezpieczeństwa i o absolutnie wspólnej, jednolitej polityce, które przed chwilą padły. Dziękuję za kontynuację tej polityki rozpoczętej przez rządy Zjednoczonej Prawicy i przeze mnie osobiście — mówił prezydent.
Tak naprawdę wygląda polska armia. "Mówienie tego to okłamywanie Polaków"— Cieszę się, że ta polityka jest realizowana. Dziękuję za te wszystkie umowy podpisane w ostatnich dniach. Za śmigłowce szturmowe Apache, najlepsze na świecie. To ogromny potencjał. Dziękuję za nowe lekkie transportery opancerzone, na które umowę podpisano przedwczoraj. Dziękuję za rozpoczęcie produkcji wyrzutni do drugiego etapu programu "Wisła". Dziękuję za kontynuację zakupów, które zostały wcześniej rozpoczęte — dodał prezydent Duda.
Jak ocenił, defilada ma pokazać społeczeństwu efekty tych zakupów". — To nasza duma i rosnąca gwarancja naszego bezpieczeństwa".
— Liczę też, że wkrótce uruchomimy ustawę reformującą polski system reagowania państwa w sytuacji zagrożenia. To są wnioski z zagrożeń ostatnich lat — podsumował prezydent.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Przed wystąpieniem Andrzeja Dudy na mównicy pojawił się premier Donald Tusk. — Naszym zadaniem jest przygotować naszą ojczyznę i Sojusz Północnoatlantycki do wojen przyszłości, a nie wojen przeszłości — powiedział podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego. — Już nigdy nie postawimy polskiego żołnierza w sytuacji, w której wróg będzie lepiej uzbrojony, lepiej wyposażony — dodał.
— W naszym otoczeniu toczą się już wojny przyszłości. Dlatego dziękuję bardzo panie prezydencie, szczególnie niski ukłon dla pana ministra Jacka Siewiery, który w tej kwestii współpracuje z rządem z niezwykłym oddaniem. Naszym zadaniem jest przygotować naszą ojczyznę i Sojusz Północnoatlantycki do wojen przyszłości, a nie wojen przeszłości — apelował premier Donald Tusk.
— Musimy dziś obiecać rodakom i żołnierzom Wojska Polskiego, że zbudujemy armię najnowocześniejszą, której przesłaniem będzie innowacyjność — dzisiaj innowacja to jest siła. Będziemy wydawać dużo pieniędzy, tak jak robimy to teraz — mówił premier.
