– Jak twoim przyjacielem jest Donald Trump, prezydent USA, to możesz więcej. Pomysł na consulting wygląda atrakcyjnie. Szanse na jakieś stanowisko międzynarodowe też są – podkreśla jeden ze współpracowników Andrzeja Dudy.
Sam Duda czasami wspomina o consultingu – o założeniu, po opuszczeniu pałacu prezydenckiego, firmy zajmującej się doradztwem. Na spotkaniu z małopolskimi biznesmenami i politykami PiS podczas forum gospodarczego w Krynicy czuł się bardzo swobodnie. Mówił półżartem, że po prezydenturze może właśnie założyć firmę consultingową. Ludzie wokół niego dodają, że energetyka to dobry sektor dla takiej działalności. Zwłaszcza gdy do Białego Domu już wprowadzi się Donald Trump.