O "nokaucie" mówi cała Polska. Andrzej Gołota ujawnia nam kulisy
— Heniek cały czas do niego chodził, zaczepiał i nie odpuszczał. Coś tam szepnął mu do ucha no i Andrzej nie wytrzymał ciśnienia — powiedział Onet Przeglądowi Sportowemu Tomasz Babiloński, szef federacji Babilon MMA, komentując wczorajsze wydarzenia z 50 gali organizacji, na której to miało dojść do zwarcia między Andrzejem Gołotą a Henrykiem Zatyką.
Według osób obecnych na sobotnim wydarzeniu między byłymi pięściarzami doszło do sprzeczki, która wymknęła się spod kontroli i legendarny pięściarz wstał od stolika i wyprowadził prawy sierpowy na szczękę Zatyki. O sytuację pytamy samego Andrzeja Gołotę.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Jan Juszczuk: Od rana ponownie jest o panu głośno. Podobno miał pan nieprzyjemność z Henrykiem Zatyką.
Andrzej Gołota: To jakieś bzdury... Mała sprzeczka nie jest poważną sprawą.
Mówi się, że znokautował pan dawnego znajomego.
Nie było żadnego nokautu. Porozmawialiśmy sobie tylko...
A jak pan ocenia samo wydarzenie?
Fajnie, że coś się dzieje. Bardzo fajne wydarzenie. Fajny boks, znaczy MMA! Szkoda właśnie, że nie ma w Polsce boksu. Wolałbym boks widzieć, ale nie było źle.
A jak pan ocenia dzisiejszy poziom boksu w Polsce?
Za mało tego boksu jest. Szkoda, że tak mało. To jest problem. Powinno się więcej dziać. Niektórzy chyba zapomnieli o boksie...
A jak z bliska podoba się panu dzisiejsza Polska?
To jest teraz prawdziwa Europa! Polacy to już prawdziwi obywatele Europy.
Polska się rozwija?
I to bardzo dobrze!
Kulisy starcia Andrzeja Gołoty z Henrykiem ZatykąW rozmowie z nami kulisy starcia Gołoty z Henrykiem Zatyką opowiedział Tomasz Babiloński, szef federacji Babilon MMA.
— Andrzej bardzo fajnie się zachowywał, ale Heniek cały czas do niego chodził, zaczepiał i nie odpuszczał — zaczął Tomasz Babiloński.
— Coś tam szepnął mu do ucha no i Andrzej nie wytrzymał ciśnienia i wyprowadził prawego sierpowego. Henio przyjął mocno, ale też nie powinien podjudzać, bo to jednak była dla nas wyjątkowa impreza. To nie było nam potrzebne — zaznaczył.
Polecamy: Najlepszy konkurs Polaków w sezonie! Kapitalna walka o wygraną w Wiśle— Oni przed całym zdarzeniem zrobili sobie wspólnie zdjęcie, bo się doskonale znają z walk amatorskich. Nie jest tajemnicą, że nie przepadają za sobą — tam zawsze była rywalizacja. Z jednej strony Gołocie się nie dziwię, bo też bym się zirytował, gdyby ktoś cały czas do mnie podchodził i mnie prowokował. Znam Henia prywatnie i wiem, że on lubi być upierdliwy i niestety się doigrał — skończył szef federacji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia:
8 grudnia 2024 18:14
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet