Andrzej Grabowski "Świat według Kiepskich". Wspomniał o ...
Grabowski emocjonalnie o "Kiepskich". "Ochodzą aktorzy, którzy byli mi bardzo bliscy"
Ola Gersz
11 sierpnia 2024, 14:31 • 1 minuta czytania
Obsada kultowego "Świata według Kiepskich" coraz bardziej się kurczy: pożegnaliśmy już m.in. Marzenę Kipiel-Sztukę, Ryszarda Kotysa czy Dariusza Gnatowskiego. 22 lata na planie serialu wspominał właśnie Andrzej Grabowski. Nawiązał nie tylko do odejścia koleżanek i kolegów, ale również śmierci członka ekipy na planie. Nie krył emocji.
Chcesz czytać naTemat.pl bez reklam i personalizować portal? Załóż konto 'Twoje naTemat'9 czerwca w wieku 58 lat zmarła Marzena Kipiel-Sztuka, czyli Halinka Kiepska ze "Świata według Kiepskich". Informację o jej śmierci potwierdziła jej najbliższa przyjaciółka Renata Pałys, którą fani kultowego serialu znają z roli Heleny Paździoch.
– To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą. Nie zmarła z powodu choroby płuc. […] Miała inną, przewlekłą chorobę. Chorowała od dawna – mówiła Pałys. Dodała, że aktorka przebywała w hospicjum.
To nie jedyna gwiazda emitowanego w latach 1999-2022 kultowego serialu, która już nie żyje. Oprócz Marzeny Kipiel-Sztuki pożegnaliśmy z głównej obsady: Ryszarda Kotysa (Marian Paździoch), Dariusza Gnatowskiego (Arnold Boczek), Krystynę Feldman (Rozalia Kiepska) i Bohdana Smolenia (listonosz Edzio).
Czytaj także: https://natemat.pl/559058,aktorzy-z-serialu-swiat-wedlug-kiepskich-ktorzy-nie-zyja-listaAndrzej Grabowski wspomina zmarłych aktorów "Świata według Kiepskich"Andrzej Grabowski grał Ferdka Kiepskiego od pierwszego odcinka w 1999 roku do ostatniego w 2022 roku. Pracę nad satyrycznym hitem Polsatu, jednym z najdłużej emitowanych polskich seriali, wspominał w rozmowie z Plejadą.
– 22 lata pracy w tym serialu – a ja w sumie pracuję 50 lat – prawie połowa mojego życia aktora to jest "Świat według Kiepskich". W trakcie produkcji nakręciłem bardzo dużo filmów, zagrałem dużo ról w teatrze, zrobiłem wiele programów na estradzie, w kabarecie itd. – opowiadał 72-letni aktor.
Grabowski wspomniał również zmarłych kolegów i koleżanki z planu. Nie ukrywał emocji. – Ale trudno nie wspominać tego serialu – w końcu to były 22 lata. A jeszcze na dodatek, kiedy odchodzą coraz to nowi aktorzy, którzy byli mi bardzo bliscy. Trudno nie być rozrzewnionym czasem – mówił.
Dalsza część artykułu poniżej.
Dodał, że z pracy nad "Światem według Kiepskich" ma "wesołe i smutne historie". – Bardzo smutną historią była śmierć na planie partnera Marzeny Kipiel-Sztuki, operatora Mariusza – wspominał.
Przypomnijmy, że aktorka, już po rozwodzie z mężem Konradem Sztuką, związała się z operatorem Mariuszem Piesiewiczem, który zostawił dla niej żonę i dzieci. Ich związek był burzliwy: często się rozstawali i do siebie wracali. W 2005 roku 44-letni Piesiewicz dostał wylewu na planie serialu. – Zmarł na moich oczach – mówiła potem w "Na żywo" Kipiel-Sztuka, która ciężko przeżyła śmierć partnera.
Grabowski stara się jednak pamiętać również miłe chwile. – Zdarzyło się też kilka wesołych historii związanych z graniem, kiedy nie mogliśmy zagrać, bo tak się gotowaliśmy, czyli śmialiśmy. Ale to właściwie odbyło się tylko dwa razy w ciągu tych 22 lat, a tak to było to bardzo poważne nagranie bardzo poważnej produkcji – mówił aktor w Plejadzie.
– Może dlatego wyszło tak, jak wyszło, że nie śmialiśmy się, bo jak mówi przysłowie, śmierć na planie, płacz na ekranie – dodał.
Andrzej Grabowski wspomina Marzenę Kipiel-SztukęJak pisaliśmy w naTemat, po śmierci Kipiel-Sztuki Grabowski opowiedział o relacji z aktorką w rozmowie z Pudelkiem. – Z Marzeną pracowało mi się raz lepiej, raz gorzej, jak to zwykle bywa na planie – wyznał.
– Nie ma zasady, że na planie jest tylko źle, albo tylko dobrze. Tak samo jest w przypadku ludzi, człowiek nie jest tylko dobry, albo tylko zły. Raz bywa dobry, a raz zły. Podobnie ja, jak i wszyscy. Raz na planie z Marzeną było świetnie, raz było fantastycznie, raz było gorzej, raz się kłóciliśmy o coś tam, częściej się ze sobą zgadzaliśmy – sprecyzował Andrzej Grabowski.
Śmierć koleżanki zaskoczyła 72-letniego aktora. – Wiedziałem, że z Marzeną nie jest dobrze, ale myślałem, że z tego wyjdzie, w końcu była młodą osobą – miała 58 lat, za parę miesięcy skończyłaby 59. To nie jest wiek, kiedy się umiera – powiedział serialowy Ferdek Kiepski. Dodajmy, że aktor niestety nie mógł pojechać na pogrzeb koleżanki z planu.
Czytaj także: https://natemat.pl/559964,andrzej-grabowski-nie-byl-na-pogrzebie-marzeny-kipiel-sztuki