Nie żyje Andrzej Jakubas. Aktor miał 65 lat

3 godziny temu
Nie żyje aktor Andrzej Jakubas. Miał 65 lat

"Odszedł nasz Przyjaciel, aktor i dobry duch Teatru Powszechnego w Łodzi – Andrzej Jakubas" - poinformował w środę Teatr Powszechny w Łodzi. „Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Gdy odchodzą od nas osoby takie jak ty, trudno się z tym zgodzić. Jesteś i będziesz dla nas niezastąpiony” – możemy przeczytać w emocjonalnym pożegnaniu aktora na oficjalnej stronie teatru.

Andrzej Jakubas (ur.1959) był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Współpracował z teatrami w Legnicy, Grudziądzu, Bydgoszczy, Radomiu, ale to Łódź i Teatr Powszechny stały się jego miejscem na ziemi. W 2024 r. przypadało 40-lecie jego pracy artystycznej.

Przez przeszło 30 lat Andrzej Jakubas stworzył w Teatrze Powszechnym w Łodzi kilkadziesiąt ról – m.in. w "Naszym mieście" Thorntona w reżyserii Wojciecha Adamczyka, "Zabawie w życie" Johnstona w reżyserii Williama Halla, "Ferdydurke, czyli klucz od trzydziestych drzwi" Gombrowicza w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza, "Małym Księciu" Saint-Exupéry'ego w reżyserii Cezarego Domagały.

Zagrał też w kilku filmach i serialach. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji jak "Pornografia”, "Z odzysku” czy "Ułaskawienie”, a także, między innymi, z serialu "Klan”. Od kilkunastu lat był odpowiedzialny w Powszechnym za warsztaty dla młodzieży z cyklu "Dziecko w sytuacji", w ramach którego w spektaklach i warsztatach podejmowane są trudne tematy, np. bezdomności, depresji rodziców, hejtu, inicjacji seksualnej, transpłciowości, przemocy czy cyberprzemocy.

"Nie zdążyłam dać Ci kasztanów z drzewa, które rośnie przed Teatrem. To był symbol… Gdy budowaliśmy Małą Scenę, wrzuciłam kasztany z marzeniem, aby wyremontować Dużą Scenę i cały Teatr. Teraz, po latach, to marzenie zaczyna się materializować. Zawsze mnie w tym wspierałeś, wierzyłeś. Mówiłeś: ‘uda Ci się, Twoja nienaruszalna wiara w Teatr Powszechny pokona wszystko’! Ja myślałam, że to Ty jesteś niepokonany. Kasztany zostały w mojej kieszeni, nie zdążyłam…” - napisała w pożegnaniu Ewa Pilawska.

Źródło: Radio ZET/PAP

logo Tu się dzieje

Logo radiozet

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia