Anna Jurksztowicz będzie dalej walczyć w sądzie. "Pismo mamy ...

9 dni temu

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski byli małżeństwem 26 lat, ale ich miłość trwała znacznie dłużej, bo aż cztery dekady. Para ma dwoje dorosłych dzieci Marię i Radzimira, który tak jak ojciec, jest kompozytorem.

Anna Jurksztowicz - Figure 1
Zdjęcia Ludzie

Choć przez dekady uchodzili za zgodne małżeństwo, pod koniec 2021 r. okazało się, że niezależnie od siebie złożyli w sądzie pozwy rozwodowe. Pierwszy pozew złożył Krzesimir Dębski, zaraz potem Anna Jurksztowicz. Para walczy o orzeczenie o winie. Przez trzy lata zeznania złożyło już wielu świadków, m.in.: Joanna Kurowska, która przez lata była przyjaciółką ich domu.

- / Fakt.pl

Anna Jurksztowicz w sądzie.

W sierpniu sąd zadecydował, by byli małżonkowie udali się na mediacje. Te nie przyniosły jednak skutku. 6 września br. Dębski i Jurksztowicz znów spotkali się w sądzie. Przesłuchania zakończyły się, ale wyrok nie zapadł. Sąd ma na wydanie orzeczenia aż dwa miesiące. Co teraz zamierza począć Anna Jurksztowicz? Na pewno nie podda się tak łatwo. Piosenkarka nadal zamierza dowodzić swoich racji.

Anna Jurksztowicz - Figure 2
Zdjęcia Ludzie

- / Fakt.pl

Krzesimir Dębski był bardzo wzburzony. Anna Jurksztowicz ma gotowe pismo procesowe. "Jest w teczce"

Po zakończonej rozprawie mecenas Anny Jurksztowicz wyjawił, że sąd dał możliwość wniesienia tzw. pism procesowych – czyli dokumentu zawierającego wnioski i dowody, skierowanego do sądu poza salą rozpraw (ale nadal w toku postępowania). Piosenkarka jest gotowa to zrobić, a pismo już czeka w teczce jej adwokata.

Zobacz także

– Czekamy na wydanie orzeczenia. Sąd rozstrzygnie to na posiedzeniu niejawnym. Dopóki, dopóty nie będzie wyroku, sprawa nie jest zakończona – powiedział "Faktowi" mec. Marcin Muśnicki. – Sąd dał nam czas na wniesienie pism, a następnie na posiedzeniu niejawnym wyda wyrok albo jeśli zmieni zdanie, to będzie prowadził dalej sprawę. Sąd ma tutaj pełną możliwość – dodał.

– Będziecie składać takie pismo? – zapytała Annę Jurksztowicz i jej adwokata reporterka "Faktu". – Na pewno będziemy, bo już jesteśmy przygotowani do jego złożenia. Myślałem, że już dziś sąd na to pozwoli, to bym je wyjął z teczki, bo już mamy to pismo napisane – skwitował mec. Maciej Muśnicki.

Zobacz także:

Fatalny koniec rozprawy rozwodowej Anny Jurksztowicz i Dębskiego. "Nie mogę słuchać tych głupot"

Mediacje zawiodły. Jurksztowicz znów walczy o rozwód. Wielkie nerwy w sądzie

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia