Sojusznik dystansuje się od Rosji. Nowy ruch może rozgniewać ...
Pogoda
Zmień miejscowość
Zlokalizuj mnie
Popularne miejscowości
Białystok, LubelskieBielsko-Biała, ŚląskieBydgoszcz, Kujawsko-PomorskieGdańsk, PomorskieGorzów Wlk., LubuskieKatowice, ŚląskieKielce, ŚwiętokrzyskieKraków, MałopolskieLublin, LubelskieŁódź, ŁódzkieOlsztyn, Warmińsko-MazurskieOpole, OpolskiePoznań, WielkopolskieRzeszów, PodkarpackieSzczecin, Zachodnio-PomorskieToruń, Kujawsko-PomorskieWarszawa, MazowieckieWrocław, DolnośląskieZakopane, MałopolskieZielona Góra, LubuskiePogoda na 120 godzinPogoda na 45 dni
Sojusznik dystansuje się od Rosji. Nowy ruch może rozgniewać Moskwę
W Armenii na dniach rozpoczną się ćwiczenia Eagle Partner 2023 z udziałem wojsk USA. Jak oświadczył resort obrony w Erywaniu, celem będzie przygotowanie armii do udziału w międzynarodowych misjach pokojowych. Decyzja Armenii może spotkać się z gniewną reakcją Rosji.
Żołnierze Sił Specjalnych Armii USA/ zdj. ilustracyjne/Spc. Joseph A. Wilson/Wikimedia
W opublikowanym w środę komunikacie ministerstwa obrony Armenii nie podano żadnych informacji dotyczących liczebności sił armeńskich i amerykańskich podczas manewrów. Decyzja władz Armenii prawdopodobnie spotka się z gniewną reakcją Rosji - przewiduje Reuters. Ćwiczenia potrwają od 11 do 20 września.
Należąca do kontrolowanej przez Kreml Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, a także skonfliktowana z sąsiednim Azerbejdżanem Armenia wciąż jest krajem uzależnionym od Moskwy w dziedzinie bezpieczeństwa. W armeńskim mieście Giumri znajduje się rosyjska 102. baza wojskowa, jedna z największych placówek militarnych Rosji poza granicami kraju.
Armenia. Premier: Moskwa nie była w stanie wypełnić zobowiązań
W ostatnich tygodniach władze w Erywaniu zaczęły jednak dystansować się od swojego sojusznika. "Polityka mojego kraju, polegająca wyłącznie na Rosji w kwestii gwarancji bezpieczeństwa, była strategicznym błędem" - oznajmił w niedzielę premier Armenii Nikol Paszynian. Jego zdaniem Moskwa nie była w stanie wypełnić swoich zobowiązań wobec Erywania i jest w trakcie wycofywania się ze swojej dotychczasowej roli w regionie Kaukazu Południowego.
W wywiadzie dla włoskiej gazety "La Repubblica" Paszynian oskarżył Rosję o brak zapewnienia Armenii bezpieczeństwa w obliczu - jego zdaniem - agresji ze strony Azerbejdżanu w separatystycznym regionie Górskiego Karabachu. Zapowiedział też pogłębienie współpracy wojskowej z organizacjami i krajami Zachodu, w tym z USA.
"Wyrażamy skrajne niezadowolenie z powodu ostatnich uwag armeńskich władz, wygłaszanych publicznie (pod adresem Rosji)" - przyznały źródła w resorcie spraw zagranicznych w Moskwie, cytowane w poniedziałek przez rządowe rosyjskie media.
Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, zamieszkany przez Ormian separatystyczny region będący de iure częścią Azerbejdżanu. Do ostatniej odsłony tego konfliktu doszło w 2020 roku, gdy Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad częścią tego terytorium, a Rosja rozmieściła tam kontyngent pokojowy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Grodzki o aborcji: Kobiety chcą decydować same o swoim ciele/Polsat News/Polsat News
Zobacz także