Sceny w meczu Romy. Mourinho od razu wyleciał za to, co zrobił ...
Niedziela w Serie A rozpoczęła się od starcia Romy z Monzą. Zawodnicy obu drużyn pojawili się na murawie Stadio Olimpico w Rzymie dokładnie o godz. 12:30. Co prawda w spotkaniu nie padło wiele bramek, jednak kibice z pewnością nie mogli narzekać na emocje. Wszystko za sprawą szalonej końcówki i czerwonej kartki dla Jose Mourinho.
Zobacz wideo Co za słowa Piotra Zielińskiego! "Spełnienie dziecięcych marzeń"
W pierwszej połowie to goście nieco dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak nie przełożyło się to na żadną dogodną sytuację bramkową. Za to Roma wykreowała ich aż siedem, oddając dwa celne strzały na bramkę przeciwnika. Mimo to oba zespoły nie znalazły sposobu na strzelenie gola. Największym wydarzeniem pierwszych 45. minut była druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka Danilo D'Ambrosio - pomocnika AC Monzy.
Wydawało się, że po przerwie grający w dziesiątkę goście nie zdołają zbyt długo bronić się przed utratą bramki, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Piłkarze Romy dosłownie bili głową w mur, a momentami trudno było uwierzyć w ich ogromną nieskuteczność. Dopiero w 90. minucie przytomnością umysłu w polu karnym popisał się Stephan El Shaarawy. Akcja rozpoczęła się od dośrodkowania Nicoli Zalewskiego, po czym odbitą piłkę zgarnął 30-letni Włoch, który strzałem z woleja pokonał bramkarza rywali. Kibice w Rzymie oszaleli z radości.
Wcześniej sędzia do drugiej połowy doliczył siedem minut, jednak spotkanie przedłużyło się aż o 12 minut. Tuż przed końcowym gwizdkiem nerwy puściły Jose Mourinho, który zaczął uciszać sztab gości i wykonywać gesty ocierania łez. Portugalski trener był nie do okiełznania. Wdał się w pyskówki ze szkoleniowcem Monzy, przez co arbiter natychmiast pokazał mu czerwoną kartkę i odesłał do szatni.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
"The Special One" nie będzie mógł zatem poprowadzić Romy z ławki w kolejnym meczu ligowym z Interem Mediolan. Być może otrzyma nawet dłuższe zawieszenie, jeśli tak zdecydują władze ligi. Po zwycięstwie Roma z 14. punktami na koncie zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli. Za to Monza z 12. oczkami plasuje się na 11. lokacie.