Polak bohaterem Sturmu Graz! Ten gol dał punkt z Atalantą! Zła ...
Liga Europy
Sturm Graz zremisował z Atalantą Bergamo 2:2. Drugą bramkę dla Austriaków, dającą cenny punkt zdobył Szymon Włodarczyk. Drużyna Polaka niemal całą drugą połowę musiała sobie radzić w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Stefana Hierlandera. Sytuacja w grupie Rakowa Częstochowa wciąż jest otwarta.
Faworytem czwartkowego starcia byli goście, gracze Atalanty Bergamo. I nie chodzi tylko o sugerowanie się tabelą grupy D po dwóch spotkaniach. Zespół Gian Piero Gasperiniego wygrał z Rakowem Częstochowa (2:0) i ze Sportingiem Lizbona (2:1). Trzecie zwycięstwo mocno otworzyłoby drzwi Włochom do fazy pucharowej.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Jednak Sturm Graz także miał swoje ambicje i swoje plany na ten wieczór. W poprzedniej kolejce Austriacy wygrali w Sosnowcu z Rakowem (1:0), dzięki czemu zbliżyli się do walki o pierwsze dwa miejsca. Warto też pamiętać, że trzecie miejsce w grupie pozwala rywalizować wiosną w Lidze Konferencji Europy.
Zobacz także: Ten mecz można było wygrać! Raków był blisko! Ale remis też trzeba docenićGospodarze od pierwszych minut pokazali, że Atalanta nie będzie miała łatwej przeprawy. Graczy Sturmu z pewnością niosły także trybuny, które wypełniły się tego dnia niemal do ostatniego miejsca. Nic nie zapowiadało gola dla jednych ani drugich, ale właśnie wtedy świetną kontrę przeprowadzili Austriacy. Piłkę w środku pola przechwycił Otar Kiteishvili. Gruzin uciekł graczom Atalanty, po czym dograł do Alexandra Prassa. Ten z zaskakującą łatwością minął Davida Zappacoste, po czym oddał strzał. Zapewne Juan Musso zdołałby ją złapać, jednak po drodze odbiła się jeszcze od jednego graczy z Bergamo. Pechowcem okazał się Rafael Toloi.
Atalanta zdołała odpowiedzieć. Koncert Luisa MurielaW 24. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale tym razem Musso spisał się bez zarzutu, odbijając piłkę po strzale głową Jona Gorenca Stankovicia. Dziesięć minut później Sturm dał się zaskoczyć. Piłkę przed polem karnym Austriaków przejął Luis Muriel, chwilę później z łatwością ograł Gregory'ego Wuthricha i precyzyjnym, technicznym strzałem nie dał szans golkiperowi Sturmu.
Zobacz także: Jednoznaczna ocena po czerwonej kartce. "Bardzo niebezpieczne"Gdy wydawało się, że wkrótce zawodnicy obu drużyn zejdą do szatni, Zappacosta wywalczył rzut karny. Po jego strzale piłkę ręką zatrzymał jeden z graczy gospodarzy. Arbiter potrzebował obejrzeć sytuację na monitorze VAR, ale ostatecznie podjął słuszną decyzję. Do jedenastki podszedł Muriel i bardzo spokojnie zdobył swoją drugą bramkę.
Sytuacja gospodarzy była trudna, ale w 52. minucie stała się jeszcze trudniejsza. Nieodpowiedzialnie zachował się Stefan Hierlander. Kapitan Sturmu nieprzepisowo zatrzymywał jednego z rywali, łapiąc go za koszulkę, za co otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Trener Christian Ilzer nie zamierzał jednak składać broni.
Szymon Włodarczyk bohaterem SturmuW 61. minucie posłał w bój Szymona Włodarczyka, dając drużynie sygnał do ataku. Jeszcze nie wszystko było stracone. Taka postawa się opłaciła. W 79. minucie arbiter podyktował drugą jedenastkę w tym meczu. Tym razem dla gospodarzy, piłkę ręką blokował doświadczony Sead Kolasinac. Do karnego podszedł Polak i się nie pomylił! Uderzył bardzo pewnie, posyłając Musso w przeciwny róg. Były napastnik Górnika Zabrze został bohaterem Sturmu, który ma na swoim koncie 4 punkty, tyle samo co Sporting Lizbona.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia:
wczoraj, 20:50
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet