Beetlejuice ubiera się w… Rodarte? Marka wydała kolekcję tuż ...

„Beetlejuice” Tima Burtona powraca

W 1988 roku Tim Burton zatarł granice między horrorem i czarną komedią, prezentując światu „Beetlejuice”. Historia zmarłej pary, która usiłuje odnaleźć spokój w zaświatach, zapisała się w historii kina jako jedno z najważniejszych dzieł amerykańskiego reżysera.

Burtonowska estetyka, pełna mrocznych, groteskowych, a jednocześnie surrealistycznych elementów, przewija się przez niemal każdy film twórcy, od „Edwarda Nożycorękiego” po „Gnijącą Pannę Młodą”.

Jednak to właśnie w „Beetlejuice” przybiera ona swoje najbardziej ekscentryczne oblicze. Jest to oczywiście zasługa wspaniałej obsady, która (prawdopodobnie) bezbłędnie zrealizowała wizję reżysera.

Po 36 latach „Sok z żuka” powraca ze zdwojoną siłą. Dosłownie - sugeruje to już sam tytuł „Beetlejuice Beetlejuice”, brzmiący jak część zaklęcia wzywającego ducha z zaświatów. Ku uciesze najgorętszych fanów produkcji, do ekipy wracają dobrze znane twarze, które uczyniły oryginał dziełem kultowym. Co więcej, do Michaela Keatona, Winony Ryder i Catherine O’Hary dołączają równie uznani aktorzy, w tym Willem Dafoe, Monica Belluci i wschodząca odtwórczyni roli Wednesday, Jenna Ortega.

Moda na jesień 2024: Rodarte w świecie Tima Burtona

Choć ekscytację usypiają pierwsze recenzje sequelu „Soku z żuka” po festiwalu w Wenecji (które, delikatnie mówiąc, nie są zachwycające),  możemy spodziewać się, że postacie filmu zainspirują niejedną osobę do odtworzenia ich charakteryzacji przy okazji Halloween. Właśnie z tą myślą Saks, dom handlowy będący partnerem produkcji, zaprosiło markę Rodarte do stworzenia kolekcji poświęconej światu wykreowanemu przez Tima Burtona.

Kapsuła Kate i Laury Mulleavy dzieli się na dwa segmenty. Pierwszy z nich oferuje casualowe ubrania ozdobione grafikami nawiązującymi do animowanej wersji „Beetlejuice”. Ich streetwearowe oblicze ujawnia się w tie-dye’u, uzupełnionym o zmodyfikowany logotyp marki.

Na drugiej szali znajdują się cztery eleganckie i niemal wampiryczne sukienki, które równie dobrze mogłyby posłużyć jako autentyczne kostiumy filmowe (tymi zajęła się jednak Colleen Atwood, nagrodzona Oscarem za m.in. stroje z „Alicji w Krainie Czarów").

Pasiaste i kraciaste wzory przeplatają się z delikatnymi koronkami, dramatycznymi kokardami i miękkimi falbanami, tworząc romantyczne sylwetki, które idealnie oddają współczesną interpretację gotyckiej estetyki Burtona.

Na szczególną uwagę zasługuje burgundowa kreacja z jedwabiu o kroju bias-cut z nieziemskim wcięciem w talii oraz czarno-biała wersja z koronkowym gorsetem, stworzona wręcz dla miłośniczek wyrazistych, acz prostych printów.

Faberge i "Beetlejuice", czyli biżuteria w stylu Tima Burtona

To nie wszystko. Okazuje się, że „Beetlejuice” może zawitać również w Waszych szkatułkach z biżuterią. Do sprzedaży pod szyldem Fabergé trafiła już biżuteria zaprojektowana przez Colleen Atwood oraz samego Tima Burtona.

Podobnie jak w przypadku pasów z kolekcji Rodarte, pierścionki, kolczyki oraz naszyjniki nawiązują do burtonowskiej spirali, tym razem jednak pokrytej z 18-karatowym białym złotem oraz kamieniami szlachetnymi od Gemfields.

Premiera filmu "Beetlejuice Beetlejuice" odbyła się 6 września 2024.