Adam Bielan przekonuje, że nie był pomysłodawcą wyborów ...

12 dni temu
Bielan

- 27 marca Sejm, w którym nie zasiadałem, przegłosował możliwość głosowania korespondencyjnego dla 10 mln osób. Przedstawiciele Poczty Polskiej przekonywali, że ten plan głosowania był niewykonalny bo przewidywał, że listonosze będą roznosić karty do głosowania przez listy polecone — kontynuował Bielan.

Nie byłem pomysłodawcą głosowania w Bawarii, byłem zwolennikiem, by wypróbować tę metodę

Adam Bielan, europoseł PiS

Adam Bielan o wyborach korespondencyjnych: Polsce groził paraliż państwa

- Gdyby wariant wyborów korespondencyjnych nie był rozważany w kwietniu to do wyborów prezydenckich w ogóle by nie doszło, jesienią 2020 roku liczba zakażeń (koronawirusem) była większa niż wiosną, więc te wybory w ogóle by się nie odbyły w 2020 roku — dodał. Wybory rozpisane pierwotnie na 10 maja odbyły się ostatecznie w czerwcu i lipcu w formule tradycyjnej.

- Polsce groził ogromny paraliż państwa, gdyby te wybory się nie odbyły — mówił Bielan nie wskazując jednak dlaczego rozmowy o wyborach korespondencyjnych miały umożliwić przeprowadzenie wyborów w formule tradycyjnej.

Gowinowi Bielan zarzucił, że w 2020 roku prowadził rozmowy, których celem była zmiana większości w Polsce. Wskazał na to, że Gowin bywał m.in. „w prywatnych domach przeciwników PiS, takich jak Michał Kamiński”.

- Uważałem, że to było nielojalne wobec większości sejmowej i uważałem, że zmiana rządu, zmiana większości akurat wtedy, gdy państwo musiało sobie radzić z gigantycznymi przeciwnościami — i pandemia, i lockdowny, to nie był czas, by dokonywać wolty politycznej. Zwłaszcza że ta nowa większość musiałaby być sformowana od Roberta Biedronia po Grzegorza Brauna. To byłby scenariusz bardzo nieodpowiedzialny — ocenił. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia