Wąsik i Kamiński na razie nie wyjdą na wolność. Bodnar zabrał głos

12 sty 2024
Bodnar

Sam prezydent musi mieć tego świadomość. Wybrał bowiem taką procedurę z Kodeksu postępowania karnego, która jest znacznie dłuższa od klasycznego aktu łaski, który pozwoliłby skazanym wyjść na wolność choćby dziś. Tłumaczyliśmy to w Business Insider Polska.

W Kpk mamy dwa artykuły dotyczące prezydenta. Art. 565 par. 2 mówi, że prośbę o ułaskawienie skierowaną bezpośrednio do prezydenta przekazuje się prokuratorowi generalnemu w celu nadania jej biegu zgodnie z art. 561 lub 567

Kpk. Art. 561 Kpk mówi, że prośbę o ułaskawienie przedstawia się sądowi, który wydał wyrok w pierwszej instancji, i ten ją rozpoznaje w ciągu dwóch miesięcy. Wszystko na to wskazuje, że prezydent nie skorzystał z tego przepisu.

Z kolei art. 567 par. 2 stanowi, że prokurator generalny przedstawia prezydentowi akta lub wszczyna z urzędu postępowanie o ułaskawienie w każdym wypadku, kiedy prezydent tak zdecyduje. I to jest tzw. tryb prezydencki.

W efekcie zależnie od tego, czy Adam Bodnar zwrócić się o opinię do sądu, czy tylko przedstawi akta prezydentowi, procedura ułaskawienia może potrwać od kilku dni do nieco ponad dwóch miesięcy.

Adam Bodnar stwierdził w piątek, że rozpoczął procedurę ułaskawieniową, ale żadnych innych decyzji w tej kwestii nie podjął. To oznacza, że politycy PiS na razie nie wyjdą na wolność.

Kamiński i Wąsik zatrzymani

We wtorek 9 stycznia Kamiński i Wąsik wzięli udział w uroczystości powołania prezydenckich doradców w Pałacu Prezydenckim i później tam pozostali. Wieczorem zostali zatrzymani przez policję na terenie pałacu.

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych oraz jego były zastępca zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Zobacz także: Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyborów

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia