Chelsea zdemolowała beniaminka. Kuriozalna czerwona kartka
Maleją szanse Southampton na utrzymanie. W starciu z Chelsea "Święci" sami podcięli sobie skrzydła, a ostatecznie przegrali aż 1:5.
Początek jeszcze nie wskazywał na tak wysoki wynik. Na trafienie Axela Disasiego po rzucie rożnym, miejscowi odpowiedzieli wyrównaniem Joe Aribo, jednak później nie byli w stanie dotrzymywać faworytowi kroku.
Drugi gol dla "The Blues" padł po "wielbłądzie" Joe Lumleya, który ryzykownie podał do Kyle Walkera-Petersa. Wszystko skończyło się stratą, po której do pustej bramki skierował piłkę Christopher Nkunku.
Trudno było Southampton walczyć o korzystny rezultat, zwłaszcza że jeszcze w pierwszej połowie prowadzenie londyńczyków podwyższył Noni Madueke, a chwilę później jak w przedszkolu zachował się Jack Stephens. Obrońca gospodarzy pociągnął za włosy Marca Cucurellę, sędzia Tony Harrington obejrzał całe zdarzenie na monitorze i wyrzucił winowajcę z boiska.
Po zmianie stron Chelsea postawiła na wymianę ciosów, wiedząc, że przy ogromnej przewadze umiejętności, łatwo jej będzie nadal punktować rywali i ta taktyka okazała się skuteczna.
Londyńczycy zdobyli jeszcze dwa gole - autorstwa Cole'a Palmera oraz Jadona Sancho - i ostatecznie zdemolowali "Świętych", zwyciężając aż 5:1.
Kontuzjowany Jan Bednarek znalazł się poza kadrą i nie wziął udziału w tej kompromitacji. Jego drużyna po 14 kolejkach ma zaledwie 5 pkt. i wszystko wskazuje na to, że nie będzie w stanie utrzymać się w Premier League.
Odmienne nastroje panują w Chelsea. "The Blues" triumfowali po raz 8. w trwającym sezonie, gromadzą 28 "oczek" i są na 2. miejscu.
Southampton FC - Chelsea FC 1:5 (1:2)0:1 - Axel Disasi 7'1:1 - Joe Aribo 11'1:2 - Christopher Nkunku 17'1:3 - Noni Madueke 34'1:4 - Cole Palmer 77'1:5 - Jadon Sancho 87'
ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Zgłoś błąd w treści
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką