Chelsea znów traci punkty. Gol w doliczonym czasie gry
Takimi rezultatami nie odrobią straty do pierwszej szóstki. Piłkarze Chelsea zremisowali na wyjeździe z Sheffield United 2:2 w 32. kolejce Premier League. The Blues stracili prowadzenie w trzeciej minucie doliczonego czasu drugiej połowy.
Krzysztof Sędzicki 07 Kwietnia 2024, 20:58
PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea
Zespół trenera Mauricio Pochettino w czwartek w nieprawdopodobnych okolicznościach odwrócił losy spotkania z Manchesterem United zdobywając gola na 3:3 w setnej, a wychodząc na prowadzenie w sto pierwszej minucie. Oba trafienia były dziełem Cole'a Palmera. To miał być krok ku temu, by gonić Czerwone Diabły zajmujące aktualnie szóstą lokatę w tabeli Premier League.- Najważniejszą rzeczą - zanim porozmawiamy o taktyce - jest to, aby wyjść na mecz z dobrą energią i dobrym nastawieniem. Jestem bardzo szczęśliwy, nie tylko z powodu trzech punktów czy tego, że nasz występ był lepszy niż Manchesteru United, ale myślę, że to był mój pierwszy raz tutaj na Stamford Bridge, kiedy zacząłem czuć więź z fanami. Przed nami dziewięć spotkań (w tym dwa zaległe - przyp. red.). Jeśli je wygramy, będziemy w Europie. Ale na razie przed nami Sheffield - studził nastroje szkoleniowiec The Blues.
Jego drużyna dobrze weszła w mecz z ostatnią drużyną tabeli. W 11. minucie objęła prowadzenie. Z rzutu rożnego Connor Callagher dośrodkował prosto na nogę niepilnowanego na jedenastym metrze Thiago Silvy, a Brazylijczyk dał prowadzenie londyńczykom.
ZOBACZ WIDEO: Co dalej ze Szczęsnym? "Lewy" szczerze o jego końcu karieryW 32. minucie gospodarze zdołali wyrównać. Jayden Bogle dostał świetne podanie od Gustavo Hamera pomiędzy obrońcami i - pilnując pozycji spalonej - uciekł rywalom i strzałem z ostrego kąta pokonał Djordje Petrovicia.
Niemal idealnie w połowie drugiej części gry goście znów wygrywali. Bramkę na 2:1 dla Chelsea zdobył Noni Madueke po tym, jak na prawą stronę podał mu Palmer, a 22-latek zszedł do środka na lewą nogę i po przekroczeniu narożnika pola karnego uderzył mocno, tuż pod poprzeczkę bramki Ivo Grbicia.
Tego prowadzenia ekipa z niebieskiej części stolicy nie potrafiła dowieźć do końcowego gwizdka. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Po długiej piłce zagranej z własnej połowy w pole karne rywali, gracze Sheffield wymienili kilka podań wokół szesnastki szukając dośrodkowania. Finalnie głową w pole karne zagrał Gustavo Hamer, przedłużył Cameron Archer, a do siatki trafił Oliver McBurnie.
Sytuacja Sheffield United niewiele się poprawiła, bo do bezpiecznej strefy zespół Chrisa Wildera traci aż osiem punktów, ale punkt z Chelsea zawsze cieszy. A drużyna z Londynu ma czego żałować. W marcu przytrafiły się remisowe wpadki (też w stosunku 2:2) z Burnley i Brentford, a teraz kolejna strata oczek z outsiderem.
W piątek The Blues zagrają u siebie z Evertonem w 33. serii gier. Dzień później Sheffield pojedzie do wspominanego Brentfordu.
Sheffield United - Chelsea FC 2:2 (1:1) 0:1 - Thiago Silva 11' 1:1 - Jayden Bogle 32' 1:2 - Noni Madueke 66' 2:2 - Oliver McBurnie 90+3'
Sędziował: Robert Jones.
Żółte kartki: Brereton, Robinson, Arblaster, Ahmedhodzić (Sheffield) - Chalobah, Cucurella (Chelsea).
Premier League Czy Chelsea zagra w przyszłym sezonie w europejskich pucharach?zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki