Chris Hoy chory na nieuleczalnego raka. Legenda brytyjskiego ...
Świat kolarstwa obiegła bardzo przykra informacja – nieuleczalnego raka stwierdzono u sir Chrisa Hoya, czyli jednego z legendarnych kolarzy torowych. 48-letniemu 6-krotnemu mistrzowi olimpijskiemu pozostały maksymalnie 2-4 lata życia.
Chris Hoy, jeden z najsłynniejszych kolarzy torowych w historii, poinformował w rozmowie z The Sunday Times, że rak, którego stwierdzono u niego w zeszłym roku wszedł w fazę terminalną. Oznacza to, że nie ma już szans na jego wyleczenie, a sam 48-latek otwarcie powiedział także o tym jaką wróży mu się długość życia – ta ma wynieść od dwóch do maksymalnie czterech lat.
Wszystko zaczęło się niewinnie – sir Chris Hoy udał się na profilaktyczne badania związane z bólem podczas treningów. Wówczas stwierdzono u niego raka prostaty, który z czasem zaczął mieć przerzuty na kolejne organy. Obecnie 48-letni Brytyjczyk ma guzy kości, które objęły ramiona, miednicę, kręgosłup, biodro czy żebra.
Bez względu na to, jak nienaturalne się to wydaje, taka jest natura. Wszyscy rodzimy się i wszyscy umieramy. Uważam się za szczęściarza, że istnieje lek, który pozwala mi jak najdłużej odsunąć śmierć. W moim przypadku większość walki z rakiem nie jest fizyczna. To kwestia mentalna
— opowiadał sir Chris Hoy.
Brytyjczyk tytuł szlachecki otrzymał w 2008 roku. W swoim dorobku słynny kolarz torowy ma w sumie 6 złotych medali igrzysk olimpijskich czy 11 tytułów mistrza świata osiąganych w keirinie, sprincie indywidualnym i drużynowym, a także na dystansie 1 kilometra. Sir Chris Hoy karierę zakończył w 2013 roku, ale nie zniknął z przestrzeni publicznej – prowadził podcast oraz był częstym gościem przeróżnych programów dotyczących jego ukochanego kolarstwa.
Rodzinę Brytyjczyka spotkała podwójna tragedia – żona umierającego 48-latka cierpi obecnie na bardzo aktywną i agresywną postać stwardnienia rozsianego.