Nie żyje Christine Boisson. Miała 17 lat, gdy oburzyła świat

wczoraj
Christine Boisson

Christine Boisson zmarła w poniedziałek 21 października w stolicy Francji, pozostawiając po sobie bogate dziedzictwo filmowe i teatralne.

Mając zaledwie 17 lat Boisson zasłynęła rolą Marie-Ange w odważnym filmie "Emmanuelle" w reżyserii Justa Jaeckina z 1974 r. Wystąpienie w kontrowersyjnej produkcji przyniosło jej kilka pomniejszych propozycji filmowych, które jednak nie satysfakcjonowały Boisson — w dużej mierze opierały się na jej budowie ciała i jej doświadczeń z odważnymi scenami.

Boisson zdecydowała się studiować aktorstwo w prestiżowym francuskim konserwatorium. Od tej pory stanowczo odmawiała ról, w których głównym czynnikiem o castingu była jej fizyczność. Talent i odwaga zaowocowały — w ciągu swojej 40-letniej kariery Boisson zagrała w ponad 50 filmach. Aktorka pracowała także w teatrze.

W 2010 r. na pierwsze strony fazet trafiło jej życie osobiste — jak donosiły francuskie media, aktorka miała próbować popełnić samobójstwo. Została powstrzymana przez strażaków. Później przyznała w jednym z wywiadów, że nigdy nie planowała skoczyć, a "jedynie groziła samobójstwem w kłótni w ówczesnym partnerem".

Źródło: Deadline

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia