Awantura podczas meczu Coco Gauff. Wypaliła: potem mnie ...

30 lip 2024
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

Coco Gauff nagle przerwała grę i ruszyła do sędziego. Rozjemca spotkania uznał, że sędzia liniowy popełnił błąd, a zagranie Amerykanki w siatkę zostało uznane jako jej pomyłka. To bardzo bolesna decyzja, bo w tej konkretnej sytuacji kosztowała Gauff utratę serwisu i przybliżyła ją do porażki.

Coco Gauff - Figure 1
Zdjęcia Onet

Trudno dziwić się samej tenisistce, że zareagowała emocjonalnie. Choć powtórki pokazały, że nie miała racji, jej apele poszły na marne. Straciła szansę na wielki sukces olimpijski, a teraz czekają ją tygodnie próby. Szanse na powodzenie w obecnej dyspozycji Amerykanki nie będą duże. To może mieć dla niej bolesne konsekwencje.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trybuny nie wytrzymały. Gwizdy

Przedłużająca się przerwa wywołała natychmiastową reakcję trybun. Coco Gauff kłóciła się z sędzią, a kibice popierali ją w protestach. Amerykanka nie mogła pogodzić się, że została przełamana, twierdziła, że okrzyk sędziego liniowego zdekoncentrował ją i nie pozwolił na dobre odegranie. Powtórki pokazały, że sędzia krzyknął dopiero po tym, jak tenisistka odegrała piłkę.

— Czuję, że jestem bez przerwy oszukiwana. To trzeci raz w tym roku, kiedy to się zdarza — mówiła Amerykanka do sędziego.

A zatem mistrzyni US Open nie miała racji, ale nie miało to już większego znaczenia. Tenisistka zalała się łzami podczas dyskusji z arbitrem, a potem nie była w stanie wykorzystać żadnego z trzech break pointów. Nie była w stanie wrócić na swój najwyższy poziom i w konsekwencji odpadła z igrzysk olimpijskich.

"Myślę, że w tenisie powinniśmy mieć system VAR, bo takie punkty są bardzo ważne. Zazwyczaj potem mnie przepraszają. To frustrujące, bo przeprosiny nie pomogą, kiedy jest już po meczu" - wściekała się po meczu Gauff.

Zobacz także: Coco Gauff aż się popłakała. Krzyczała: jesteście nieuczciwi! [WIDEO]

Amerykanie stracili swoją największą nadzieję w tenisie, a Iga Świątek — największą rywalkę w walce o złoty medal. W tym momencie Polka jest już zdecydowaną faworytką do sukcesu w Paryżu, choć jej droga wciąż nie należy do łatwych. Jeśli wygra z Xiyu Wang, będzie musiała zagrać o półfinał z Danielle Collins. A rodaczka Gauff potrafiła utrzeć Polce nosa w Australii, i to w najlepszym sezonie w karierze Świątek.

"Klątwa chorążej. Coco Gauff żegna się z igrzyskami olimpijskimi" — pisał po meczu Dawid Żbik z Eurosportu.

Teraz Coco Gauff będzie musiała zmierzyć się z... własnym sukcesem. Rok temu okazała się najlepsza w Cincinnati w turnieju rangi WTA1000, a potem wygrała US Open. To oznacza, że teraz będzie bronić aż 2900 pkt w swoim rankingu. To ogromna liczba, a niepowodzenie może mieć gigantyczny wpływ na jej pozycję w rankingu. Gauff musi drżeć o to, czy po turnieju w Nowym Jorku pozostanie wiceliderką rankingu.

"Łzy na policzkach Coco, złość i poczucie niesprawiedliwości po mocno kontrowersyjnej decyzji sędziego, by nie powtarzać piłki błędnie wywołanym aucie i jej zagraniu w siatkę. Sędzia uznał, że okrzyk nie miał wpływu na zagranie Coco. To był break point na 4:2" — pisał Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport.

O utrzymanie drugiego miejsca będzie naprawdę trudno. Gdyby amerykańska gwiazda tenisa straciła wszystkie swoje punkty, wypadłaby poza czołową piątkę rankingu. Tak źle prawdopodobnie nie będzie, ale utrzymanie drugiego miejsca również będzie koszmarnie trudnym zadaniem. Najbliższe tygodnie będą dla niej absolutnie kluczowe.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło:Przegląd Sportowy Onet

Data utworzenia:

30 lipca 2024 15:36

Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet

Czytaj dalej
Podobne wiadomości