Co dalej z CPK? Jest deklaracja Donalda Tuska

5 cze 2024
CPK

Premier unikał podczas środowej konferencji prasowej deklaracji w sprawie CPK. Poinformował jedynie, że przyszłość inwestycji poznamy jeszcze w czerwcu.

— Pełna prezentacja dotycząca przyszłości przedsięwzięć kolejowych i lotniskowych będzie miała miejsce jeszcze w tym miesiącu. Odpowiedzialni za to ministrowie wiedzą, że opinia publiczna pozna nasze plany w szczegółach — powiedział premier.

Jak dodał, "mogło powstać wrażenie, że jest jakaś różnica zdań w koalicji rządzącej". — Pragnę państwa uspokoić. Tak się składa, że przyszłość CPK jest w rękach ministrów z PSL i Polski 2050. Mamy tu do czynienia z pełną synergią, koalicja będzie działała jak jeden mąż — skomentował Donald Tusk.

Pierwsze informacje na temat tego, że rząd Koalicji 15 października może zmieniać zdanie w tej sprawie, pojawiły się w ostatnich dniach. W weekend poinformował o tym "Stan Wyjątkowy", a we wtorek po południu pisał o tym "Puls Biznesu".

Wcześniej poparcie dla inwestycji wyraził marszałek Sejmu i lider koalicyjnej Polski 2050 Szymon Hołownia. Jak sam przyznał, zmienił w tej sprawie zdanie.

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy.

W ramach tego projektu, w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów ma być wybudowany port lotniczy. W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł przy porcie lotniczym i połączenia na terenie kraju, które powinny umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.

Aktualna koncepcja została utworzona w 2017 r. To wtedy, konkretnie w listopadzie, Rada Ministrów przyjęła uchwałę w tej sprawie.

"Pełnomocnik rządu rekomenduje wybudowanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Stanisławowie w gminie Baranów koło Grodziska Mazowieckiego. Budowa nowego obiektu jest konieczna, bo Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Niedługo nie będzie w stanie obsłużyć rosnącego ruchu – jego przepustowość jest na wyczerpaniu" — brzmiało uzasadnienie takiej decyzji.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości