Co dalej z CPK? Jest deklaracja premiera Donalda Tuska
Mimo oczekiwań na środowej konferencji z udziałem premiera Donalda Tuska jeszcze nie padły jednoznaczne konkrety w sprawie budowy CPK. Wydaje się, iż rządzący mają już w ręku wszystkie karty potrzebne do ich zakomunikowania, więc dalsza zwłoka może być zaskakująca. Zwłaszcza że od pewnego czasu z rządowej koalicji dobiegają jednoznaczne głosy za realizacją inwestycji, a opinia publiczna coraz bardziej się niecierpliwi.
Jak powiedział w środę „Rzeczpospolitej” wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek, prace nad projektem CPK trwają, żaden z kluczowych procesów nie został zatrzymany. – Chcemy ten projekt mieć zoptymalizowany, dobrze przemyślany, jak to się mówi, do każdego nitu i śrubki, aby najbardziej efektywnie wydać pieniądze – podkreślił.
Czytaj więcej
W ostatnich tygodniach rosło napięcie wokół budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. 8 maja prezes CPK Filip Czernicki w rozmowie z „Rzeczpospolitą” poinformował, że rekomendacja dla premiera Donalda Tuska w sprawie inwestycji jest gotowa. Zaznaczył, że inwestycje w CPK są uzasadnione i powinny zostać zrealizowane, zastrzegając jednocześnie konieczność wzięcia pod uwagę kwestii finansowych i uwarunkowań zewnętrznych związanych między innymi z wydatkami na obronność kraju. Następnego dnia minister infrastruktury Dariusz Klimczak zadeklarował w rozmowie w TVN 24, że projekt CPK wraz z infrastrukturą towarzyszącą będzie kontynuowany. – Powinniśmy wbić łopatę w przyszłym roku pod nowe lotnisko – zapowiedział.
Pod koniec maja marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia, który dotychczas był bardzo sceptyczny wobec inwestycji w megalotnisko, dolał oliwy do ognia swoją niespodziewaną wypowiedzią. – Zmieniłem zdanie, bo Polska jest ostatnim dużym krajem Unii Europejskiej bez towarowego i pasażerskiego hubu lotniczego – ogłosił. I dodał, że projekt powinien być zrealizowany do końca dekady.