PREMIERA – widzieliśmy na żywo Cuprę Terramar | OTOMOTO News

15 dni temu
Cupra Terramar

Cupra Terramar to całkowicie nowy model w gamie hiszpańskiej marki. Jest równie temperamenty co Formentor, ale nieco większy. Auto dostępne będzie z napędem hybrydowym i spalinowym. Co o nim wiemy?

Gdy w 2018 roku Cupra stała się samodzielną marką, jej pierwszym modelem była Ateca – usportowiony wariant Seata. Jednak już 2 lata później na rynek trafił Formentor, czyli pierwsza Cupra niemająca swojego odpowiednika w gamie starszej z hiszpańskich marek. Samochód z miejsca stał się bestsellerem – również w Polsce, gdzie regularnie trafia do elitarnego grona najchętniej kupowanych SUV-ów.

Nie dziwi więc, że Hiszpanie poszli za ciosem prezentując Cuprę Terrmar – model, który rozpoczyna nową erę SUV-ów barcelońskiego producenta. My, jako jedni z nielicznych w Polsce, mieliśmy już okazję zobaczyć ten samochód na żywo. Jakie wrażenie na nas zrobił?

Dynamiczna sylwetka

Już pierwszy rzut oka na Terramara nie pozostawia złudzeń – od razu widać, że mamy do czynienia z Cuprą. Samochód kipi hiszpańską żywiołowością, a jego charakterystyczny design odwołuje się do nowego języka stylistycznego marki. Najbardziej rozpoznawalnym punktem projektu jest oczywiście motyw nosa rekina, który odnaleźć można w pasie przednim. Znamy go już z odnowionych wcieleń Leona i Formentora.

Ale to nie koniec odwołań do dziedzictwa marki. „Zawsze rozpoznajesz samochody Cupra dzięki światłu i jego grafice” – powiedział nam Jordi Font z zespołu projektowego Terramara, I trudno nie przyznać mu racji. Nowy SUV nie jest tu wyjątkiem. Zarówno przednie, jak i tylne światła mają charakterystyczną grafikę, ponadto w tylnej części nadwozia dominuje listwa świetlna z podświetlanym logo marki. Nawet po zmroku widać więc, że to Cupra z krwi i kości.

Terrmar dostępny jest w 9 kolorach, wśród których znalazł się również lakier Dark Void. Jest on inspirowany samochodem koncepcyjnym Cupra Dark Rebel i ma wyrażać „głębię, tajemniczość i nieoczekiwane tematy, które Cupra reprezentuje”. Jedno jest pewne – ten kolor skutecznie wyróżnia Terramara z ulicznego tłumu.

Mieliśmy okazję się o tym przekonać na żywo oglądając premierowy egzemplarz pod trybuną toru Terramar w Sitges. Jak widać, nazwa nowej Cupry odwołuje się do tego symbolicznego dla marki miejsca.

Rodzinny charakter i sportowy duch

„Mimo sportowego ducha, Terramar idealnie nadaje się na samochód rodzinny. W sam raz dla modnych i dynamicznych tatusiów” – mówi Marcin Domagała, redaktor naczelny OTOMOTO News. Te słowa najlepiej oddają charakter nowej Cupry.

Terramar powstał w oparciu o doskonale znaną architekturę MQB Evo. Samochód ma 4519 mm długości, 1586 mm wysokości oraz 1869 mm szerokości. Jego osie są od siebie oddalone o 2680 mm.

Takie wymiary nadwozia pozwoliły na wygospodarowanie przestronnego wnętrza, którego użyteczność potęgują przemyślane rozwiązania. Wśród nich wyróżnia się regulowana kanapa. Można ją przesuwać, by jednym ruchem dostosować do aktualnych potrzeb proporcje pomiędzy ilością przestrzeni w drugim rzędzie a pojemnością bagażnika. W efekcie największy ze schowków Terramara może mieć od 540 do nawet 630 l pojemności. Nie dotyczy to hybrydy typu plug-in, która dysponuje nieco mniejszym (400-490 l) kufrem.

Jednak każdy wariant ma równie przestronne wnętrze. Z przodu miejsca jest pod dostatkiem. Na przestrzeń nie mogą narzekać również pasażerowie drugiego rzędu.

Lecz – jak na Cuprę przystało – kabina ma też sportowy sznyt. Doskonale widać to już po świetnych, sportowych fotelach, które nie pozostawiają złudzeń co do dynamicznych aspiracji samochodu. W zależności od tego, którą z wersji wykończenia wnętrza wybierzemy (dostępne są: Deep Ocean, Moon Light oraz High Canyon), będą się one różnić m.in. wykończeniem centralnej części foteli, a także materiałami.

Jak powiedział nam Roger Llunel, product manager Terramra: „W Deep Ocean mamy siedzenia z PVC i tkaniny z przędzy Seaqual Yarn, która jest wykonana z recyklingowanych butelek wyłowionych z morza. Prezentowaliśmy ją już w modelu Cupra Born. We wnętrzu Moon Light mamy siedzenia Dinamica, które są w co najmniej 73% wykonane z recyklingowanych plastików, a w ostatnim, High Canyon, mamy skórzane siedzenia, które są wykonane przy użyciu procesu garbowania na bazie bio, który jest znacznie bardziej zrównoważony niż proces używany w innych samochodach”.

Multimedia

Kokpit nie tylko wykonano ze świetnych, zrównoważonych ekologicznie materiałów, ale i zorientowano na kierowcę. W końcu Cupra ma dawać radość z jazdy. Przed oczami prowadzącego umieszczono wysokiej jakości ekran cyfrowych zegarów o przekątnej 10,25". Może on prezentować dane w jednym z kilku styli. Wśród nich znalazł się również taki z dużym centralnym obrotomierzem – w sam raz do dynamicznej jazdy. W jej trakcie przydatny okażą się także wyświetlacz head-up oraz... klasyczne przyciski umieszczone na kierownicy, które zapewniają niezwykle łatwą obsługę.

Z kolei na środku deski rozdzielczej znalazł się ekran multimediów o przekątnej 12,9”. Jego obsługa jest niezwykle intuicyjna, a przez to niebywale wygodna. Co oczywiste, Terrmar może łączyć się ze smartfonami za pomocą interfejsów Apple Car Play i Android Auto (przewodowo i bezprzewodowo). Ale warto też zainteresować się także My CUPRA App, czyli aplikacją, która umożliwia zdalne zarządzanie samochodem za pomocą smartfona, pozwalając np. na sterowanie klimatyzacją.

Z kolei w czasie relaksujących wojaży Terrmarem nieocenionym wsparciem okaże się nagłośnienie Sennheiser. Sprawdziliśmy – brzmi naprawdę dobrze.

Zaawansowane układy napędowe

Gama jednostek napędowych Terramara jest wyjątkowo szeroka, dzięki czemu każdy znajdzie tu coś dla siebie. Niezależnie od tego czy priorytetem są ponadprzeciętne osiągi, czy też dbałość o środowisko naturalne, nowy SUV Cupry idealnie wpisze się w oczekiwania klientów.

Bilet wstępu do świata Terrmara stanowi silnik 1.5 TSI o mocy 150 KM. Wyposażono go w układ miękkiej hybrydy oraz 7-biegową skrzynię DSG. Zresztą, automatyczna przekładnia jest standardem we wszystkich odmianach Terrmara.

Powyżej plasuje się jednostka 2.0 TSI. Dostępna jest w dwóch wariantach mocy. Słabszy ma 204 KM, a topowa odmiana VZ generuje 265 KM. Obie wersje mają napęd na wszystkie koła 4Drive.

Co naturalne, Cupra nie zapomniała również o układzie zelektryfikowanym, proponując klientom hybrydę typu plug-in. Jej podstawą jest jednostka 1.5 TSI, która ma do pomocy silnik elektryczny. To najpotężniejszy wariant Terrmara o mocy systemowej 272 KM. Jednostka na prąd czerpie życiodajne elektrony z akumulatora trakcyjnego o pojemności 19,7 kWh. Jak zapewniają Hiszpanie, wariant plug-in może przejechać ponad 100 km bez uruchamiania silnika spalinowego. Prąd w akumulatorze można ładować z mocą do 50 kW (DC).

W konstrukcji przedniego zawieszenia wykorzystano kolumny MacPhersona, z tyłu zaś Terramar ma układ wielowahaczowy. Dostępne jest również opcjonalne zawieszenie adaptacyjne DCC (standard w mocniejszych wersjach). Dwie topowe odmiany VZ – 2.0 TSI 265 KM oraz eHybrid 272 KM – mogą być wyposażone w wyczynowe hamulce Akebono z 6-tłoczkowymi zaciskami i większymi tarczami o rozmiarze 375x36mm (standardowe mają 340x36mm). Samochód może poruszać się na kołach w rozmiarach od 18 do 20 cali.

A kiedy Cupra Terramar wyjedzie na drogi? Pierwsze egzemplarze trafią do Polski w IV kwartale bieżącego roku. Z pewnością jest na co czekać! Z kolei łowcy okazji powinni się ucieszyć z wiadomości, że premiera nowego modelu poskutkowała znaczącą – bo sięgającą prawie 50 tys. zł! – obniżką cen pierwszego SUV-a marki, czyli Cupry Ateki. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia