Dawid Podsiadło w Gdańsku: fenomenalny występ, publiczność ...
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Koncert na Polsat Plus Arena Gdańsk zaczyna się. Fani długo czekali na tę chwilę - bilety wyprzedały się już kilka miesięcy temu
fot. Dorota Miroszniczenko/gdansk.pl
Dawid Podsiadło lubi pozytywnie zaskakiwać. W piątek, 31 maja, po mieście rozeszła się wieść, że fani zaproszeni są na lody. I rzeczywiście, pod Forum Gdańsk stał furgon z podobizną artysty i lodami gratis. Kilkaset osób skorzystało z zaproszenia. Liczyli, że będzie to okazja, by spotkać się z muzycznym idolem. Dawid Podsiadło wprawdzie nie pojawił się pod Forum Gdańsk, ale każdy, kto podszedł odebrać porcję lodów, mógł przeczytać krótki list, skreślony ręką artysty:
To niesamowite, że możemy zagrać dla Was aż dwa razy na pełnym stadionie. Chciałbym Wam za to bardzo podziękować, i pomyślałem, że zaproszę was na lody. DOBREGO WEEKENDU!
Dawid
Przed koncertem można było dokładniej przyjrzeć się, jak skonstruowana jest scena 360 stopni. Wielu fanom skojarzyła się ze statkiem kosmicznym - i chyba słusznie, bo Dawid Podsiadło podczas koncertu sprawił, że publiczność odleciała
fot. Dorota Miroszniczenko/gdansk.pl
W sobotni wieczór na Polsat Plus Arena Gdańsk zgromadziło się około 50 tysięcy fanów. Koncert rozpoczął się o godz. 21.30 i dał wszystko to, co fani lubią najbardziej. Przede wszystkim duże emocje, wywołane znanymi już utworami z wcześniejszych płyt i zaskoczenia - dzięki nowemu materiałowi, który Dawid Podsiadło przygotowuje na swój kolejny krążek. Było i dynamicznie, i nostalgicznie. Był chór. Byli goście na scenie, z Vito Bambino na czele.
Dawid Podsiadło dzięki takiej konstrukcji sceny był dla wielu fanów niemal na wyciągnięcie ręki
fot. Dorota Miroszniczenko/gdansk.pl
Wspaniałe możliwości dała nowa, obrotowa scena 360 stopni, dzięki której artysta podchodził do publiczności we wszystkich czterech kierunkach, dzięki czemu był niemal na wyciągnięcie ręki. Fani wokół - na stadionowej płycie, podobnie jak publiczność na trybunach - odwdzięczali się żywiołowym aplauzem.
Wszystko to dopełniały: profesjonalna aparatura nagłaśniająca i oświetleniowa, efekty wizualne w postaci wiązek laserowych, buchających w górę płomieni, dmuchanych makiet ssaków i ryb, które unosiły się w powietrzu.
Znakomite widowisko było często nagradzane przez publiczność głośnym aplauzem
fot. Dorota Miroszniczenko/gdansk.pl
To, co mogli zobaczyć i usłyszeć fani w sobotni wieczór na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk przeszło najśmielsze oczekiwania. Dotąd widowiska na takim poziomie dawali jedynie artyści zachodni, Dawid Podsiadło może dzisiaj się z nimi śmiało równać.
Był to pierwszy z zaplanowanego cyklu występów Dawida Podsiadło, rozpoczynający nową trasę koncertową. I od razu olśniewający. Dwa lata temu w Gdańsku koncert Dawida Podsiadło również był znakomity, ale bez sceny 360 stopni i tak niesamowitych efektów wizualnych.
Sobota w Gdańsku zapowiada wrażenia, jakie czekają fanów ponownie w Gdańsku (w niedzielę, 2 czerwca), w Poznaniu (ENEA Stadion, 15 i 16 czerwca), w Chorzowie (Stadion Śląski, 22 i 23 czerwca).
Nie trzeba dodawać, że bilety na wszystkie te koncerty są od dawna wyprzedane.
Dwa koncerty w Gdańsku to w sumie ponad 100 tysięcy widzów na Polsat Plus Arena Gdańsk. W polskim show-biznesie takie liczby są nieosiągalne dla innych wykonawców
fot. Dorota Miroszniczenko/gdansk.pl