— Mogę godzinami przekonywać oponentów do tej konieczności zaostrzenia prawa. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak bardzo nielegalna migracja stała się problemem w Polsce i Europie, problemem związanym z bezpieczeństwem państwa i poczuciem bezpieczeństwa obywateli — zaznaczył w środę na konferencji Donald Tusk.
Premier ocenił, że "przez lata rządów PiS państwo kompletnie utraciło kontrolę" w tej sprawie. — Różni ludzie robili też paskudne interesy na handlu wizami. Setki tysięcy wiz wydawano też ludziom, którzy udawali, że będą studiować na polskich uczelniach. W związku z tym przyjęliśmy także inny projekt ustawy, który zlikwiduje nadużycia. Jesteśmy otwarci na wszystkich z całego świata, którzy chcą studiować w Polsce, ale wprowadzamy wymóg, który uniemożliwi wykorzystywanie tego przez organizatorów nielegalnej migracji — powiedział.
— Do tej pory można było zgłosić się do studiowania na polskiej uczelni, dostawało się wizę Schengen, uczelnia na oczy nie widziała studenta, on zapłacił czesne, to czesne było relatywnie najtańszym sposobem uzyskania wizy. Nikt jednak nie sprawdzał, czy ten student zna polski, angielski, czy ma maturę — opisał.
Przeczytaj także: Donald Tusk działa niezgodnie z prawem? Ostre słowa eksperta Donald Tusk o nielegalnej migracji. "Nie ma mowy"Szef rządu stwierdził, że "powstał cały taki przemysł" migracyjny. — Polska była takim hubem, organizującym nielegalną... legalną, niestety, z winy PiS, migrację, wykorzystującą słabości państwa. To się skończyło, trzeba będzie umieć dowieść, że ktoś tu przyjeżdża naprawdę na studia — zaznaczył.
— Szukaliśmy także innych metod. Mamy projekty ustaw, które powinny ukrócić nadużywanie prawa do pracy przez cudzoziemców. Zwróciliśmy też uwagę, żeby polscy przedsiębiorcy nie ucierpieli — stwierdził Donald Tusk.
Premier podkreślił, że jego rząd "wydał bezwzględną walkę nielegalnej migracji i wykorzystywaniu nieszczelności prawnych czy słabości państwa". — To jest naprawdę epokowy moment. Kluczowe pytanie jest, czy będzie większość i czy prezydent Andrzej Duda tego nie zawetuje — podkreślił premier.
Donald Tusk mówił także, że "nie ma mowy", aby prawo azylowe było stosowane tak, jak do tej pory. — Mam nadzieję, że się zreflektowali i przynajmniej nie będą przeszkadzali, pomogą przegłosować ten pakiet ustaw w Sejmie i Senacie oraz liczę na szybki podpis prezydenta — stwierdził premier, mówiąc o opozycji.
Kolejne firmy na liście spółek strategicznych. "Nikomu nie utrudnimy transakcji"Donald Tusk mówił także o firmach strategicznych z punktu widzenia bezpieczeństwa. — Przyjęliśmy także rozporządzenie, na mocy którego na liście firm podlegających ochronie znalazły się Cyfrowy Polsat, P4, TVN, Telewizja Polsat, T-Mobile i WB Electronics. Na tej liście znajdują się już wcześniej chronione firmy z innych dziedzin życia jak Tauron, Orlen, Emitel, Grupa Azoty, Gazpol. Nie muszę tutaj uzasadniać konieczności ochrony przed dostaniem się tych firm w ręce niepowołane. Chcę jeszcze raz podkreślić, że w ten sposób nie utrudnimy nikomu ewentualnych transakcji, będzie wymagała zgody rządu polskiego — powiedział.
— Mam kolejne powody sądzić, że zamiary ze strony tych, którzy tę wojnę hybrydową Polsce wypowiedzieli, były poważne. Wiem, że nie wszystkim się to będzie podobać, Jarosław Kaczyński będzie mamrotał o "reżimie Donalda Tuska", ale myślę, że także opozycja z PiS nie chciałaby, żeby któregoś dnia media, operatorzy telekomunikacyjni czy firmy energetyczne znalazły się w rękach wrogich państwu polskiemu. Będę tutaj bezwzględny. Te decyzje są oczywiście zgodne z konstytucją, polskim prawem i prawem europejskim — zaznaczył Donald Tusk.
Przeczytaj także: Kolejne spółki na liście firm strategicznych. Nie tylko TVN i Polsat. Donald Tusk ujawnia Interwencja rządu na rynku masła. "Chcemy chronić polskie rodziny"Premier mówił także o rządowej interwencji na rynku masła. — To jest taktyka win-win. RARS na tym nie straci, bo masło jest ciągle bardzo drogie. Bardzo nam zależało, żeby zrobić taką interwencję, by nie pozwolić spekulantom na grę cenami masła przed świętami — powiedział premier.
— Nikt nie da gwarancji, że ceny masła wyraźnie spadną, choć jest to masywna interwencja, ale mamy nadzieję, że masło nie będzie przed świętami droższe. Chcemy chronić wszystkie polskie rodziny — powiedział.
Uchwała rządu w sprawie SN i TK. "Cała ta izba jest wadliwa"Donald Tusk poinformował, że rząd przyjął uchwałę w sprawie werdyktów Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. — Publikacje werdyktów SN, kiedy są wadliwe z punktu widzenia konstytucji, będą opatrywane przypisem, że są one wadliwe z punktu widzenia państwa polskiego. To odniesienie także do tego konfliktu między PKW a SN. Nie mamy żadnych wątpliwości, że tak jak ustaliła PKW, cała izba SN, która podejmowała decyzję w sprawie subwencji, jest wadliwa — podkreślił.
— Z satysfakcją przyjąłem taką inicjatywę marszałka Szymona Hołowni, żeby zrobić incydentalną ustawę o tym, kto ma prawo decydować o tym, że wybory prezydenckie są ważne. Mam wrażenie, że wszyscy powinni być tym zainteresowani — dodał premier.
Przeczytaj także: Donald Tusk zapowiada nowe zasady dotyczące wiz i wniosków o azyl. Zwrócił się do posłów PiS