To nie Donald Tusk i Jarosław Kaczyński są pierwszymi polskimi ...
Leszek Miller stworzył z luźnego bloku jedną partię, rządzoną twardą ręką, scentralizowaną. Trzymał wszystkich krótko i osłabiał konkurentów. To on był pierwszym konsekwentnym konstruktorem partii wodzowskiej.
Publikacja: 25.10.2024 10:30
Doświadczenia Donalda Tuska (w środku) nie wskazywały na niego jako na twardego twórcę partyjnej maszynerii. Stworzenie PO ogłaszał wraz z dwoma innymi politykami: jeszcze bardziej liberalnym Andrzejem Olechowskim (z lewej) i uważającym się za konserwatystę Maciejem Płażyńskim (z prawej). To byli ci sławni trzej tenorzy
Foto: SEBASTIAN WOLNY/SUPER EXPRESS/east news
Kiedy politycy dochodzą do wniosku, jak rodzeństwo z serialu „Sukcesja”, że trzeba odebrać firmę pod nazwą „partia” z rąk ich politycznego ojca? Albo co musi się stać, żeby sam przywódca doszedł do wniosku, że czas odejść?
Jesienią 1992 roku Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego pierwszej kadencji miała wybrać swojego przewodniczącego. Była dwójka kandydatów: przewodniczący Unii Demokratycznej Tadeusz Mazowiecki i senator ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (ZChN) Walerian Piotrowski. Przeszedł Piotrowski wybrany m.in. głosem posła Aleksandra Halla. Grzeczny, poprawny politycznie Hall został przedstawiony przez „Gazetę Wyborczą” jako archetyp „ojcobójcy”. Bo terminował przy boku premiera Mazowieckiego jako minister. W trakcie tego głosowania Hall nie był już politykiem Unii. Jednak zdaniem gazety winien był Mazowieckiemu dożywotnią wierność.
Pozostało 96% artykułu
Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce
Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.