W miarę, jak działania wojenne stają się coraz bardziej złożone, istnieje paląca potrzeba stworzenia autonomicznych systemów, które będą działać niezależnie lub w połączeniu z platformami załogowymi. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie drona wykonującego zwiad lub ostrzał, zamiast samolotu pilotowanego przez człowieka. Nie dość, że takie rozwiązanie jest tańsze, to i bezpieczniejsze, gdyż nie wystawia życia żołnierza na szwank.
Czytaj też: Broń ostateczna na drony. Zaczną spadać, choć nic ich nie uszkodzi
Już kilka miesięcy temu firma BAE Systems zaprezentowała koncept Autonomous Collaborative Platforms (ACP), na który składają się różne bezzałogowe systemy powietrzne (UAS). Ich cechą charakterystyczną jest możliwość pracy w roju lub wspólnie z systemami załogowymi.
Steve Reeves, szef ds. rozwoju biznesu i strategii ACP w BAE Systems, mówi:
Opracowanie zwinnych i niedrogich nowych konceptów bezzałogowych systemów powietrznych ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia naszym klientom możliwości, których potrzebują w coraz bardziej spornym środowisku. Te systemy oferują wszystko, od dodatkowych możliwości nadzoru po zwiększoną moc bojową, zapewniając naszym klientom strategiczną przewagę. BAE Systems ma pomysł na drony dla wojska – będą latać już za 2 lataOpierając się na integracji sztucznej inteligencji, jednostki ACP charakteryzowałaby się tzw. autonomią opartą na celach. Role mogłyby obejmować wywiad, nadzór i rozpoznanie oraz atak elektroniczny, a drony potencjalnie mogłyby również przenosić broń powietrze-ziemia i powietrze-powietrze w dwóch wewnętrznych wnękach.
Czytaj też: Sprawdziły się w Ukrainie, teraz będą bronić Indo-Pacyfiku. Pentagon wydaje miliony na drony kamikadze
Koncepcja jednosilnikowa jest porównywalna pod względem wielkości z zaawansowanym odrzutowym samolotem szkoleniowym Hawk. Projekt finansowany wewnętrznie będzie miał wydajność poddźwiękową, napęd elektryczny i pewne wykorzystanie cech o niskiej obserwowalności (stealth).
ACP to cała gama różnych dronów BAE Systems /Fot. BAE SystemsSteve Reeves dodaje:
Aby korzystać z konwencjonalnego pasa startowego, ACP mógłby mieć promień operacyjny 2770 km i być przechowywany w kontenerze, a montowany i rozmieszczany tylko wtedy, gdy jest to wymagane. Uważamy, że taka mobilność może być kluczowa na przyszłych scenach walki.Trzeba jasno zaznaczyć, że BAE Systems nie koncentruje się na jednym konkretnym dronie, a całej gamie różnych jednostek – od “jednorazowych” poziomu 1 do “zniszczalnych” poziomu 2. Koncepcja ACP stanowi strategiczną ścieżkę dla wojska, aby zwiększyć masę bojową w sposób przystępny cenowo, zapewniając jednocześnie lepsze efekty operacyjne.
Kluczowym elementem ACP jest FalconWorks, dział badań i rozwoju w sektorze lotniczym BAE Systems. FalconWorks, we współpracy z Prismatic Ltd i Malloy Aeronautics, napędza innowacje w technologiach autonomicznych.