Jest sygnał od prezydenta. Duda przed decyzją ws. "lex Tusk"
Otoczenie prezydenta zabrało głos ws. ustawy PiS powołującej komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Szef gabinetu Andrzej Dudy przyznał, że "sprawa budzi poważne kontrowersje". Po uchwaleniu projektu, to właśnie od prezydenta zależy, czy projekt wejdzie w życie. Opozycja chce weta.
Andrzej Duda będzie musiał podjąć decyzję, co dalej z kontrowersyjną ustawą. Źródło: PAP, fot: Marcin Obara
Ustawie sprzeciwia się opozycja, wskazując na złamanie konstytucji i skrajnie opresyjny wydźwięk projektu wymierzony w opozycję, z Donaldem Tuskiem na czele. Lewica po głosowaniach zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o weto do ustawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef Gabinetu Prezydenta zabiera głos ws. "lex Tusk"
Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot w Programie Trzecim Polskiego Radia, odnosząc się do ustawy ws. komisji weryfikacyjnej, przyznał, że to sprawa, która "budzi poważne kontrowersje".
- Nie będę uprzedzał decyzji pana prezydenta. Sprawa budzi poważne kontrowersje publiczne, więc tym bardziej analizy będą szczegółowe i wnikliwe. Pan prezydent ma kilka możliwości (podpisanie, weto i odesłanie do Trybunału Konstytucyjnego - red.) do zastosowania i jedną z nich wybierze - zaznaczył.
Dopytywany, czy prezydent też ma wątpliwości, odparł: - Pan prezydent będzie analizował wszystkie głosy, które w debacie publicznej na ten temat padły.
Zarówno eksperci, jak i opozycja, wskazują, że zapisy ustawy forsowanej przez PiS są skrajnie niekonstytucyjne i wymierzone w opozycję. Komisja będzie mogła m.in. zakazać pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na 10 lat. W praktyce wykluczając daną osobę z wyborów.
Źródło: Program Trzeci Polskiego Radia, PAP, WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.