Nerwowe sceny pod domem syna Górniak. Allan Krupa niczego się ...

13 wrz 2024
Edyta Górniak

Oprac.: Ksawery Nowakowski

Pod mieszkaniem syna Edyty Górniak rozegrały się ostatnio mało przyjemne sceny. Paparazzi przyłapali Edytę Górniak, która wpadła do jedynaka z niezapowiedzianą wizytą. Allana nie było w domu, więc wyraźnie zdenerwowana zaczęła do niego wydzwaniać. Potem doszło do niespodziewanego.

Edyta Górniak na każdym kroku podkreśla, jak ważny jest dla niej syn Allan. Chłopak nie miał szczęścia do ojca, z którym od lat nie ma już kontaktu, a o jego problemach słyszała cała Polska. 

Niedawno o Allanie zrobiło się głośno z jeszcze jednego powodu. Chłopak postanowił bowiem zmienić nazwisko, by raz na zawsze zapomnieć o Dariuszu Krupie. Ku zdziwieniu wielu nie przyjął też nazwiska matki. 

"Zmienił nazwisko na swój pseudonim, żeby nie zarzucano mu, że buduje karierę na nazwisku tak wielkiej gwiazdy, jaką jest jego mama. (...) Ceni to, że ma tak wspaniałą mamę, tak wielkiej klasy artystkę i nie ukrywa, że dało mu to łatwiejszy start, a na pewno dało to wrodzony talent. Natomiast chce budować swoje nazwisko swoją uczciwą pracą. Poza tym niemożliwe jest dorównać takiemu nazwisku jak Górniak. Allan przyjął na nazwisko pseudonim, którym posługuje się na scenie, występując jako raper i DJ" - wyjawił menedżer syna Górniak. 

Ostatnio paparazzi przyłapali diwę pod mieszkaniem Allana. Edzia nie była jednak w najlepszym humorze, syna bowiem nie zastała na miejscu. Najwyraźniej też bardzo spieszyła się na wizytę u jedynaka, bowiem pojawiła się tam w bardzo luźnym stroju, bez grama makijażu i z włosami spiętymi w kitę. Trudno było ją w takim wydaniu poznać. 

Na zdjęciach widać, jak z nietęgą miną gdzieś wydzwania, trzymając telefon z dala od ucha. W pewnym momencie pojawił się Allan. Potem doszło do niespodziewanego - syn nie zaprosił mamy nawet na chwilę do siebie, porozmawiał z nią chwilę i po prostu poszedł.

"Kilka minut dzwoniła telefonem, pisała wiadomości i kręciła się w miejscu. Po kilku minutach przyszedł Alan (od strony Mokotowskiej - czyli ze strony, gdzie pracuje w sklepie). Pogadali dosłownie 2 minuty" - relacjonuje świadek całej sytuacji. 

Syn był chyba średnio zadowolony spotkaniem z matką. Po krótkiej rozmowie każde ruszyło w swoją stronę. 

Myślicie, że próbowała mu wyperswadować zmianę nazwiska?

Zobacz też:

Allan Krupa nie kryje się ze swoim bogactwem. Syn Edyty Górniak jeździ w BMW i chodzi w butach za 10 tys. zł

Allan Krupa z ukochaną na wakacjach. Miłość kwitnie

Edyta Górniak spotkała się z synem. Trudno tego nie zauważyć. Co za gafa

Czytaj dalej
Podobne wiadomości