Ekstraklasa. Korona - Piast. Goście z trzema punktami, Rosołek w ...
TwitterFacebookWykopE-mail
Piłkarze Piasta Gliwice pewnie ograli Koronę w Kielcach. Foto: PAP/Łukasz GągulskiPoczątek meczu w Kielcach nie był zbyt interesujący. Raz ataków próbowali jedni, a raz drudzy, ale na groźne sytuacje trzeba było trochę poczekać.
Rzut karny dał prowadzenieGoście wyszli na prowadzenie w dość nietypowych okolicznościach. Maciej Rosołek próbował strzelać na bramkę Korony, ale... zrobił to na tyle lekko, że piłka dość w dość wolnym tempie skierowała się w stronę Andreasa Katsantonisa. Cypryjczyk został sfaulowany przez wychodzącego z bramki Rafała Mamłę, a sędzia Tomasz Kwiatkowski bez wahania wskazał na 11. metr.
Rzut karny bez kłopotu na gola zamienił Jorge Felix i od szesnastej minuty Piast prowadził.
Podopieczni Jacka Zielińskiego nie podłamali się straconym golem. Już po dwóch minutach kielczanie mogli wyrównać. Po rzucie rożnym piłkę zgrał Pau Resta, a groźnie uderzał Konrad Matuszewski. Bramkarz Piasta Frantisek Plach zdołał odbić piłkę.
REKLAMA
W 22. minucie powinno być natomiast 0:2. Po wrzutce Jakuba Lewickiego z najbliższej odległości główkował Rosołek, ale piłka trafiła w poprzeczkę kieleckiej bramki!
Kilkadziesiąt sekund później znowu było groźnie pod bramką Piasta. Gospodarze wyszli z kontrą zwieńczoną mocnym strzałem Matuszewskiego z kilkunastu metrów. Znowu bardzo dobrze interweniował jednak Plach.
Kielczanie byli groźni przy stałych fragmentach gry, ale nie potrafili wyrównać w pierwszej połowie. Co ciekawe, najbliżej gola Złocisto-Krwiści byli nie po któryś ze stałych fragmentów gry, ale w 43. minucie, gdy po świetnym długim podaniu od Wiktora Długosza nie popisał się Shoma Nagamatsu. Japończyk nie trafił w bramkę.
Piast szybko "zabił" meczGliwiczanie też byli groźni, ale podopieczni Aleksandara Vukovicia, który ze względu na dwumeczowe zawieszenie w piątek nie siedział na ławce rezerwowych, nie zdołali już powiększyć swojego dorobku strzeleckiego przed przerwą.
REKLAMA
Goście musieli czekać na trafienie do początku drugiej połowy. W 49. minucie swoje pierwsze trafienie dla Piasta zanotował Rosołek. Były napastnik Legii Warszawa popisał się bardzo ładnym uderzeniem ze skraju pola karnego.
Piłka po jego strzale idealnie wpadła w okienko kieleckiej bramki, choć trzeba dodać, że po drodze odbiła się od nogi jednego z defensorów, co wpłynęło na parabolę lotu.
Trener gospodarzy próbował odwrócić losy meczu i dawał szansę gry zmiennikom. W 56. minuty dokonał potrójnej zmiany, jednak Korona wyglądała na bezradną. To Piast kontrolował sytuację i wyglądał na zdecydowanie lepszą drużynę.
Jeden z kieleckich zmienników Jewgienij Szykawka miał niezłą szansę w 66. minucie, ale jego uderzenie głową było zbyt lekkie, by Plach miał z nim jakiekolwiek problemy.
REKLAMA
Pod drugą bramką dwa strzały w jednej akcji oddał Grzegorz Tomasiewicz, ale pomocnik Piasta dwukrotnie został zablokowany. Ogólnie jednak na boisku nie działo się zbyt wiele.
W szeregach kielczan akcje napędzać się starał Dawid Błanik, który na murawie pojawił się po przerwie. W 85. minucie oddał strzał, lecz piłka minęła słupek bramki Piasta.
Goście byli jednak bliżej trzeciego gola niż gospodarze pierwszego. W 88. minucie zawiódł jednak Fabian Piasecki. Rezerwowy napastnik Piasta źle zachował się w sytuacji sam na sam z Mamłą. Piasecki w pełnym biegu chciał lobować golkipera Korony, ale ten... odbił piłkę głową.
Wynik nie uległ już zmianie, a Piast zasłużenie wywiózł trzy punkty ze stolicy województwa świętokrzyskiego. Wydaje się, że momentem przełomowym okazał się gol Rosołka. Po utracie gola na początku drugiej połowy, kielczanie wyglądali, jakby kompletnie stracili pomysł na grę.
REKLAMA
Korona Kielce - Piast Gliwice 0:2 (0:1)Bramki: 0:1 Jorge Felix (16-karny), 0:2 Maciej Rosołek (49).
Żółta kartka - Korona Kielce: Pau Resta. Piast Gliwice: Tomas Huk, Michał Chrapek, Andreas Katsantonis, Igor Drapiński, Jakub Czerwiński.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 8 735.
Korona Kielce: Rafał Mamla - Dominick Zator, Pau Resta, Marcel Pięczek - Wiktor Długosz, Martin Remacle (57. Dawid Błanik), Yoav Hofmeister (82. Miłosz Strzeboński), Konrad Matuszewski - Pedro Nuno, Adrian Dalmau (57. Jewgienij Szykawka), Shuma Nagamatsu (57. Danny Trejo).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Lewicki (46. Igor Drapiński) - Maciej Rosołek, Miłosz Szczepański (70. Damian Kądzior), Michał Chrapek, Grzegorz Tomasiewicz (82. Tihomir Kostadinov), Jorge Felix - Andreas Katsantonis (70. Fabian Piasecki).
Czytaj także:
/empe