Ekstraklasa. Piast - Motor. Ostatnie słowo należało do beniaminka ...

14 dni temu
W pierwszym meczu piętnastej kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Piasta Gliwice przegrali u siebie z Motorem Lublin 2:3. Bohaterem beniaminka był Samuel Mraz, który popisał się hat-trickiem.

TwitterFacebookWykopE-mail

Ekstraklasa - Figure 1
Zdjęcia PolskieRadio24.pl
W ten sposób Samuel Mraz zdobył pierwszego z trzech goli dla Motoru w meczu z Piastem. Foto: PAP/Michał Meissner

Kibice w Gliwicach obejrzeli bardzo ciekawe spotkanie, które rozpoczęło się od odśpiewania trzech zwrotek Mazurka Dąbrowskiego w związku ze zbliżającym się Świętem Niepodległości.

Motor szybko przejął inicjatywę

Lepiej mecz rozpoczęli goście, którzy już w ósmej minucie zdobyli gola. Motor przeprowadził szybką akcję. Sergi Samper podał do Bartosza Wolskiego, a ten świetnym długim zagraniem odnalazł Samuela Mraza. Słowacki napastnik w sytuacji sam na sam z bramkarzem minął Frantiska Placha, ale stracił nieco równowagę. Mimo to, z dość trudnej pozycji zmieścił piłkę w bramce, tuż obok próbującego ratować sytuację Miguela Munoza.

Piast długo nie potrafił odpowiedzieć. Co więcej, w 24. minucie gospodarze mogli stracić drugą bramkę. Fatalnie zachował się Maciej Rosołek, który tak rozgrywał akcję, że.. podał piłkę do tyłu wprost do rywala. Lublinianie szybko rozegrali kontrę zwieńczoną strzałem Christophera Simona zza pola karnego.

Po uderzeniu Senegalczyka piłka zatrzymała się na słupku. Dobijał Wolski, lecz trafił tylko w boczną siatkę. Podopieczni Mateusza Stolarskiego mieli czego żałować.

REKLAMA

Tym bardziej, że w 37. minucie Piast wyrównał, choć nic tego nie zapowiadało. Po rzucie rożnym w polu karnym gości doszło do sporego zamieszania, a najsprytniej zachował się Miłosz Szczepański. Pomocnik Piasta leżał na murawie, ale sięgnął futbolówki i uderzeniem z pięciu metrów pokonał Kacpra Rosę.

Odpowiedź Motoru była błyskawiczna. Zaledwie minutę później swoją drugą bramkę strzelił Mraz! Słowak popisał się dobrym strzałem po podaniu Piotra Ceglarza.

Był to gol dający beniaminkowi prowadzenie do przerwy, choć w końcówce pierwszej połowy wyrównać mógł jeszcze Rosołek. Były zawodnik Legii Warszawa uderzył jednak niecelnie.

Samuel Mraz zapewnił wygraną gościom

Po przerwie również sporo się działo. Na dobre okazje do zmiany wyniku trzeba było jednak trochę doczekać. W 60. minucie kolejną szansę na wyrównanie miał Rosołek, który tym razem uderzał głową.

REKLAMA

Bardzo blisko gola dla podopiecznych Aleksandara Vukovicia było siedem minut później. Groźny strzał głową oddał Jakub Czerwiński, lecz Rosa popisał się refleksem i sparował piłkę po uderzeniu kapitana Piasta.

Upragnione wyrównanie dał gospodarzom zmiennik. W 70. minucie po wrzutce Szczepańskiego skutecznie główkował Fabian Piasecki. Tym razem Rosa nie był w stanie odbić futbolówki.

Podobnie jak w pierwszej połowie, Motor bardzo szybko odpowiedział i znowu wyszedł na prowadzenie. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry hat-tricka skompletował Mraz! Tym razem asystował Arkadiusz Najemski, który, będąc na wślizgu, doszedł do piłki po wrzutce Kaana Caliskanera i zdołał odegrać ją do Słowaka.

Piast próbował wyrównać po raz trzeci. Ataki gliwiczan nie były jednak specjalnie groźne i nie przekładały się na próby strzałów. Nie pomogły też cztery doliczone minuty.

REKLAMA

Motor wygrał drugi kolejny mecz z rzędu, co pozwoliło beniaminkowi awansować na siódme miejsce w ligowej tabeli. Tuż za lublinianami klasyfikowany jest ich piątkowy rywal.

Piast Gliwice - Motor Lublin 2:3 (1:2).

Bramki: 0:1 Samuel Mraz (8), 1:1 Miłosz Szczepański (37), 1:2 Samuel Mraz (38), 2:2 Fabian Piasecki (70-głową), 2:3 Samuel Mraz (75).

Żółta kartka - Motor Lublin: Filip Wójcik.

Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów: 4 311.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Miguel Munoz (46. Tomas Huk), Jakub Czerwiński, Igor Drapiński (87. Jakub Lewicki) - Miłosz Szczepański, Michał Chrapek, Oskar Leśniak (53. Fabian Piasecki), Grzegorz Tomasiewicz, Maciej Rosołek - Andreas Katsantonis (68. Damian Kądzior).

Motor Lublin: Kacper Rosa - Paweł Stolarski (78. Filip Wójcik), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki - Michał Król (63. Mbaye Ndiaye), Bartosz Wolski, Sergi Samper, Christopher Simon (63. Kaan Caliskaner), Piotr Ceglarz (78. Bradly Van Hoeven) - Samuel Mraz (88. Krzysztof Kubica).

Czytaj także:

/empe

REKLAMA

Czytaj dalej
Podobne wiadomości