Elon Musk twórcą i ofiarą fake newsów. W tle również teorie spiskowe

2 godziny temu

2024-10-25 17:00

publikacja
2024-10-25 17:00

Analizy postów, które Elon Musk opublikował na należącej do niego platformie X pokazują, że promuje nieprawdziwe lub niedokładne informacje. A i sam bywa obiektem fake newsów.

Elon Musk twórcą i ofiarą fake newsów. W tle również teorie spiskowe
Elon Musk twórcą i ofiarą fake newsów. W tle również teorie spiskowe
fot. Brian Snyder / /  Reuters / Forum

22 października 2024 roku Musk opublikował fałszywą grafikę, na której był zrzut ekranu artykułu z amerykańskiego magazynu "The Atlantic" zatytułowany „Trump jest dosłownie Hitlerem”. Taki artykuł nigdy nie powstał, co magazyn sprostował pisząc, że „fałszywy nagłówek zniekształca artykuł +The Atlantic+, który był opublikowany 22 października 2024 r. pod tytułem „Trump: Potrzebuję takich generałów, jakich miał Hitler”.

To najnowszy przykład fake newsa Muska, który oficjalnie poparł kandydata Republikanów w nadchodzących wyborach prezydenckich. Wybory są obecnie głównym tematem jego działalności w mediach społecznościowych.

Wydało się. Musk regularnie rozmawia z Putinem (oczywiście potajemne)

Właściciel X wielokrotnie sugerował, że nielegalni imigranci, mimo że nie mogą brać udziału w wyborach, wpłyną na ich ostateczny wynik. Pisał, że Demokraci przemieszczają imigrantów do wahających się stanów i przyspieszają procedurę przyznawania im obywatelstwa. Obie informacje były nieprawdziwe – Demokraci nie przesiedlali imigrantów, a procedury przyznania obywatelstwa osobom ubiegającym się o azyl nie były przyspieszane.

W tym samym poście Musk stwierdził, że Ohio jest wahającym się stanem. W tegorocznych wyborach jest 7 wahających się stanów, nie ma wśród nich Ohio.

Kolejnym tematem są spiskowe teorie dotyczące sposobu głosowania i wykorzystywanych do tego maszyn. Musk wielokrotnie powtarzał zarzuty, które podnosił Trump po przegranych wyborach w 2020 roku. „Zawsze pojawia się kwestia maszyn do głosowania Dominion. To dziwne, że są używane w Filadelfii i hrabstwie Maricopa, ale nie są w wielu innych miejscach. Czy to nie wygląda na zbieg okoliczności?” – napisał Musk.

Oskarżona cztery lata temu firma Dominion wygrała proces z telewizją Fox News, która musiała zapłacić jej 787 mln dolarów odszkodowania. Odpowiadając na zarzuty Muska, Dominion przypomniało, że karty używane do głosowania i wkładane do maszyn są następnie liczone i sprawdzane ręcznie. „Ta procedura pokazuje, że nasze maszyny dają dokładne wyniki” – oświadczył przedstawiciel Dominion.

Dział telewizji CBS – CBS News Confirmed – sprawdził posty Muska dotyczące bezpieczeństwa wyborów i stwierdził, że 55 proc. z nich zawiera wprowadzające w błąd lub fałszywe twierdzenia. W artykule opublikowanym 21 października 2024 r., CBS News podkreślił, że 40 kont, którym Musk odpowiadał lub powielał ich posty, zostały przez ekspertów od dezinformacji zidentyfikowane jako promotorzy twierdzeń o oszustwach wyborczych.

Amerykański dziennik "The New York Times" wykonał podobną pracę pod koniec września 2024 roku. „Prawie jedna trzecia ze 171 postów opublikowanych przez właściciela X była fałszywa, wprowadzająca w błąd lub pozbawiona istotnego kontekstu” – napisała gazeta.

W sierpniu 2024 roku Musk opublikował deepfake’a z kandydatką Demokratów Kamalą Harris w roli głównej. Było to wideo stworzone przez sztuczną inteligencje, na którym Harris mówiła rzeczy, których nigdy nie powiedziała.

Dr Ilona Dąbrowska z Wydziału Politologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie komentując to dla PAP powiedziała, że „Elon Musk, publikując tego deepfake’a na swoim profilu (…), złamał własny regulamin, który mówi, żeby nie publikować treści fałszywych, jeśli nie są oznaczone jako fałszywe. On nie oznaczył swojego postu, a jedynie skomentował, że to bardzo ciekawy film”.

Musk jest nie tylko twórcą, ale także ofiarą fałszywych informacji oraz ataków ze strony jego przeciwników. Portal The Disinformation Chronicle opublikował 22 października 2024 r. informację, że obecny doradca sztabu Harris, Morgan McSweeney, założyciel brytyjskiego Centrum Przeciwdziałania Cyfrowej Nienawiści (CCDH), ma w planach „zabić Twittera Muska”. Określenie to znalazło się w zdobytych przez The Disinformation Chronicle planach działań CCDH.

Od wielu lat w mediach społecznościowych jest rozpowszechniana informacja, że Musk był nielegalnym imigrantem w USA, obecnie powtarzana jako odpowiedź na jego posty dotyczące nielegalnych imigrantów. Musk urodzony w RPA wyemigrował do Kanady, a stamtąd do USA. Według serwisu fact-checinkowego PolitiFact legalnie otrzymał obywatelstwo kanadyjskie, następnie amerykańską wizę studencką, a później pracowniczą.

W połowie października pojawiła się w mediach społecznościowych informacja, że podczas wiecu w Pensylwanii obiecał Trumpowi 5 mld dolarów na kampanię. Liczne profile powtarzały tę nieprawdę za satyryczną stroną internetową, pomijając informacje o tym, że to żart. Podobnie było w przypadku postów, których autorzy przekonywali, że Musk planował przejąć telewizję ABC, by zwolnić moderatorów debaty prezydenckiej.

We wrześniu 2024 roku pojawił się fałszywy zrzut ekranu z rzekomym oświadczeniem Muska, że: „Każdy, kto zostanie przyłapany na promowaniu propagandy, zostanie usunięty z X”. Musk nigdy tego nie napisał.

Elon Musk jest pierwszym użytkownikiem X, który przekroczył liczbę 200 mln obserwujących, ma ich obecnie 202 miliony. Posty przeanalizowane przez PolitiFact między 30 września a 14 października miały ponad 600 mln wyświetleń i ponad 5,3 mln polubień. (PAP)

mrb/ jpn/

Czytaj dalej
Podobne wiadomości