Lekkoatletka Ewa Swoboda zaskoczyła kontrowersyjnym ...

12 dni temu
Ewa Swoboda

Jest jedną z najpopularniejszych sportowczyń w naszym kraju, która zasłynęła nie tylko wybitnymi wynikami, ale także ciętym językiem. W programie u Kuby Wojewódzkiego lekkoatletka Ewa Swoboda wyznała, że nie ma dla niej tematów, o których boi się rozmawiać.

Ewa Swoboda to jedna z najbardziej utalentowanych i utytułowanych lekkoatletek młodego pokolenia w Polsce. Specjalizując się w biegach sprinterskich, w szczególności na dystansie 60 i 100 metrów, zyskała międzynarodowe uznanie dzięki swoim dynamicznym startom i imponującej szybkości. W 2019 roku zdobyła złoty medal w biegu na halowych mistrzostwach Europy w Glasgow, w tym roku została srebrną medalistką. Jest jedną z kluczowych postaci polskiej lekkoatletyki. Nic więc dziwnego, że była również faworytką na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Niestety 27-latce zabrakło zaledwie 0.01 s., aby znaleźć się w finale. Finalnie zajęła 9. miejsce na olimpiadzie. 

Nie tylko osiągnięcia sportowe przysporzyły Ewie sporą popularność. 27-latka jest również znana z ciętego języka i szczerych opinii. Przykład? Po ukończeniu biegu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu i awansowaniu do półfinału powiedziała dziennikarzom: “Pogadamy jutro, dostałam okres. Ale napiszcie, że jestem w ch** zadowolona”. Sportowczyni nie raz udowodniła, że mówi to, co myśli, a teraz potwierdziła to, biorąc udział w programie TVN “Kuba Wojewódzki”. 

Ewa Swoboda w szczerym wyznaniu w programie Kuby Wojewódzkiego

Wczoraj miała miejsce premiera nowego odcinka “Kuby Wojewódzkiego” w telewizji TVN, gdzie na słynnej kanapie zasiadł artysta Szymon Sobel i lekkoatletka Ewa Swoboda. Już na samym początku wyznała: “staram się być szczera, niestety nie umiem ukrywać emocji. (...) To bieganie daje tyle emocji i nie da się ich po prostu schować (...) Wchodzę, płaczę, cieszę się, albo się smucę”. 

Swoboda wspomniała również o swojej porażce podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Faktycznie nie boi się mówić o swoich emocjach, ponieważ przyznała, że bardzo zestresowało ją, gdy nie poszło jej tak, jak chciała. “Nasz sport jest wymierny, trzeba być gotowym, żeby przegrać o paznokieć, o mrugnięcie okiem. Ale to kur****o boli. To po prostu boli, to jest frustracja i wiesz, że tak naprawdę nie można nic z tym zrobić”, powiedziała Kubie Wojewódzkiemu. 

Ewa podzieliła się również dość szokującym wyznaniem i zdradziła, że gdy była nastolatką zarzucano jej, że jest mężczyzną. Gdy prowadzący program zapytał, jak się z tym czuła, Swoboda pełnym głosem emocji odpowiedziała, że krótko: “źle”. Następnie wspomniała, że “jakiś starszy pan podszedł do mojej trenerki i powiedział, że jestem chłopcem”. Przyznała, że ze względu na wszechobecny hejt chciała kiedyś zrezygnować z biegania, na szczęście poradziła sobie z tym. Kibice i widzowie pokochali Ewę Swobodę nie tylko za wyniki, ale również za to, że - jak sama przyznała - nie ma dla niej tematów tabu.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości