Polska potrzebuje jedności narodowej na trudne czasy- prof. Michał ...
„11 listopada jest rocznicą, która jest wielkim sygnałem. Ona jest szczególnie ważnym sygnałem teraz, kiedy na świecie dzieją się różne rzeczy i kiedy mamy do czynienia z masą najróżniejszych zagrożeń. Jednocześnie wiąże się z nią przesłanie, że musimy być razem. Podkreśla ona też, że jedność jest rzeczą bezcenną”- mówił 11 listopada w Narodowe Święto Niepodległości na antenie Polskiego Radia w programie Sygnały Dnia prof. Michał Kleiber, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze” oraz przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO.
Polska potrzebuje jedności narodowej.W dniu święta narodowego 11 listopada prof. Michał Kleiber był gościem programu Sygnały Dnia transmitowanego na antenie „Polskiego Radia”, gdzie wypowiadał się on na temat konieczność nastania w kraju jedności narodowej, wyborów prezydenckich w USA, a także tego jak ich wynik wpłynie na scenę kandydatów w polskich wyborach prezydenckich w 2025 r.
Audycja rozpoczęła się od pytania dotyczącego tego do kogo należy biało-czerwona flaga. Prof. Michał Kleiber stwierdził, iż jest ona własnością wszystkich Polaków. Redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze” podkreślił, iż biało-czerwona flaga podtrzymuje polską jedność narodową, a przez to jest rzeczą bardzo ważną.
„11 listopada jest rocznicą, która jest wielkim sygnałem. Ona jest szczególnie ważnym sygnałem teraz, kiedy na świecie dzieją się różne rzeczy i kiedy mamy do czynienia z masą najróżniejszych zagrożeń. Jednocześnie wiąże się z nią przesłanie, że musimy być razem. Podkreśla ona też, że jedność jest rzeczą bezcenną. Odzyskaliśmy niepodległość właśnie m.in. dlatego, że była współpraca; że niezależnie od tego, iż różnice wtedy w poglądach istniały, to jednak wszyscy na rzecz przyszłości Polski razem pracowali. Dzisiaj świadomość dotycząca tego bardzo by się przydała” – mówił prof. Michał Kleiber.
W przekonaniu redaktora naczelnego „Wszystko co Najważniejsze” jedność narodowa nie tylko powinna być podkreślana w debacie publicznej jako sprawa fundamentalnej wagi, ale oprócz tego absolutnie konieczne jest to, aby silnie ugruntowała się ona w Polsce. Profesor uważa, iż jedność narodowa nie stoi w sprzeczności z „europejskością, czy z szacunkiem dla spraw globalnych”.
Chociaż, jak zauważył prof. Kleiber, niewątpliwie po tym czy na danej manifestacji przeważają flagi polskie, czy unijne, można rozpoznać afiliacje polityczne organizatorów oraz uczestników takich wydarzeń, to przywiązanie i praca na rzecz Polski oraz generalnie patriotyzm nie stoją w sprzeczności z proeuropejskością. „Można być Polakiem i w równym stopniu czuć się Europejczykiem. Uważam, że jednocześnie można czuć się patriotą polskim i patriotą europejskim. Powiem więcej, tacy powinniśmy być, bowiem świat się zmienia i wszystko ze względu na mobilność i najróżniejsze rodzaje komunikacji staje się bliższe sobie. W związku z tym musimy czuć się Europejczykami oraz obywatelami całego świata. W tej chwili powinniśmy niezwykle szanować tożsamość naszą narodową, ale jednocześnie być otwartymi na sprawy europejskie oraz czuć się Europejczykami oraz promować Europę jako coś absolutnie dla nas ważnego” – twierdzi prof. Michał Kleiber.
Problem pogłębiającej się polaryzacji politycznej.Prof. Michał Kleiber krytycznie ocenia tak charakterystyczne dla obecnego polskiego dyskursu politycznego, przerzucanie się przez obie największe partie zarzutami o rzekomą prorosyjskość oraz odbieranie drugiej strony patriotyzmu. „Dla mnie to jest zdumiewające, że politycy uznali, iż to jest silny argument, który służy właśnie celom dominacji politycznej. Nawet jeśli w przeszłości były najróżniejsze wydarzenia takie, które można określić słowem «prorosyjskość», to one były spowodowane zapewne tym, że chcieliśmy z wielkim państwem, które jest niedaleko nas utrzymywać jednak cywilizowane stosunki. Teoretycznie rzecz biorąc jest to przecież bardzo właściwe. Oczywiście w tej chwili się okazało się, że będąca naszym sąsiadem Rosja jest okropnym państwem i tym samym taka polityka nie wchodzi obecnie w ogóle w grę” – mówił prof. Kleiber. Jego zdaniem nie powinniśmy traktować jako ważnej sprawy prowadzonej w odległej przeszłości polityki przez dane postacie sceny politycznej, którą obecnie moglibyśmy określić mianem prorosyjskiej.
Prof. Michał Kleiber poruszając temat głębokiej polaryzacji politycznej zauważył, iż nie jest ona problemem wyłącznie polskim, a także innych krajów – w tym „także tych, które dotąd uważaliśmy za wzorce funkcjonowania demokracji”. Jako przykłady takich państw podał Stany Zjednoczone, gdzie na ulicach miast dochodziło do walk przy użyciu broni palnej, Francję oraz Niemcy, w których to „sytuacja polityczna też jest niezwykle skomplikowana i gdzie też polega m.in. na tym, że formułowane są najróżniejsze zarzuty takie słabo dosyć umotywowane”.
W ocenie profesora fakt ten jednak nie powinien być dla Polski pocieszeniem. Redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze” uznaje, iż remedium na coraz bardziej zaogniającą się debatę publiczną powinny być apele ze strony wszystkich obserwatorów życia politycznego o spokój i dyskusję. Zaznaczył przy tym, iż nie jest to równoznaczne z eliminacją różnicy poglądów, które „muszą być” i „które są sednem demokracji”, ale jednocześnie konieczna jest przy nich umiejętność wyrażania tych przekonań w odpowiedni sposób, tak aby nie pogłębiać i zaostrzać istniejących napięć politycznych. „Trzeba umieć rozmawiać i podejmować kompromisowe rozwiązania” – konkludował specjalista.
W Polsce radykalny przekaz to nie przepis na sukces w wyborach.Za niepokojącą tendencję o globalnym charakterze prof. Michał Kleiber wskazał to, iż bardzo szybko obecnie rozwijają się państwa o autorytarnym systemie politycznym. Jako przykłady dwóch największych takich państw podał Chińską Republikę Ludową (ChRL) oraz Indie. Specjalista oznajmił, iż związku z dynamicznego postępu jakiego doświadczają takie państwa w krajach demokratycznych coraz popularniejsza może być myśl, aby rozwiązania typowe dla tamtych ustrojów przełożyć na grunt zachodni. Jako jeden z tych elementów, który mogą wzbudzać największe zainteresowanie takimi systemami prof. wskazał to, iż są one pozbawione kłótni, bo „wszystko jest decydowane jednoznacznie”. „Bez wahania możemy stwierdzić, iż obecnie demokracja jest w kryzysie” – podsumował.
W przekonaniu prof. Michała Kleibera ostra i bezpardonowa kampania wyborcza jaka miała miejsce w ostatnich miesiącach w USA w związku z wyborami prezydenckimi nie jest do przełożenia aktualnie na polski grunt – a już na pewno nie jest ona przepisem na zwycięstwo w wyborach.
.”Dzisiaj pojawiają się głosy, że trzeba postawić na skrajność poglądów wzorując się na amerykańskim przykładzie, ale ja myślę, że to jest zła taktyka.”. Jak twierdzi prof. Kleiber, w Polsce zbyt silne i decydujące o wyniku wyborów pozostaje centrum, aby radykalizacja poglądów okazała się słusznym działaniem. Twardy i zdecydowany elektorat w przypadku największych formacji profesor ocenił na 10-20 proc.
Polskie Radio/Marcin Jarzębski
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 11 listopada 2024