Wypakowane gwiazdami Galatasaray z pewnym zwycięstwem w LE ...

W letnim okienku transferowym Galatasaray ruszyło na zakupy i sprowadziło do swojego klubu masę znakomitych piłkarzy! Okazało się jednak, że wzmocnienia nie wystarczyły na wyjście z grupy Ligi Mistrzów, a zajęcie 3. miejsca poskutkowało awansem do fazy pucharowej Ligi Europy. W niej Galatasaray zmierzy się dziś ze Spartą Praga i ten mecz omówię w poniższym tekście. Powiem również o rywalizacji Benfici z Toulouse, a zatem zapraszam serdecznie do lektury.

Wykorzystaj nasz kod promocyjny STS i zgarnij zakład bez ryzyka aż do 100 PLN ze zwrotem na konto główne!

Galatasaray – Sparta Praga

Zgodnie z zapowiedzią rozpoczynam od turecko-czeskiej pary. Galatasaray, jak już wspomniałem wcześniej, lutem ruszyło na zakupy z pełnym portfelem i do klubu sprowadziło między innymi Zahę, Icardiego, Ndombele, Ziyecha i innych! Wypakowany gwiazdami zespół do spółki z Fenerbahce absolutnie zdominował rodzime rozgrywki i obecnie jest w nich liderem, mając aż 26 punktów przewagi nad 3. w stawce Trabzonsporem! Drużyna prowadzona przez trenera Buruka nie zdołała jednak odnieść sukcesu w Lidze Mistrzów, bo pomimo zdobycia 4 punktów w dwumeczu z Manchesterem United, nie zajęła finalnie 2. miejsca we wspomnianej grupie. Ostatni mecz tej fazy został bowiem przegrany z Kopenhagą 0:1 i to Duńczycy uplasowali się za Bayernem. Ostatnie spotkania w wykonaniu Galatasaray były jednak znakomite i patrząc na wszystkie rozgrywki, ekipa ta wygrała 8 spotkań, strzelając w każdym z nich minimum 2 bramki! Także w rywalizacji ze Spartą zgrana już ekipa lidera tureckiej ekstraklasy będzie dość wyraźnym faworytem.

Zerknijcie również koniecznie na pozostałe typy na Ligę Europy, a ja przechodzę już do reprezentantów ligi czeskiej. Sparta na jesieni spisała się zaskakująco dobrze w fazie grupowej LE i wywalczyła awans do dalszej fazy turnieju z 2. pozycji. Lepsi okazali się jedynie Rangersi, a za plecami Czechów niespodziewanie znalazł się hiszpański Betis! Sparta jest oczywiście zespołem znacznie mniej doświadczonym w pucharach i posiadającym bardziej nieopierzony, młody skład. Na ligowym podwórku taka koncepcja prowadzenia klubu zdaje oczywiście egzamin, ponieważ ekipa z Pragi jest liderem Fortuna Ligi i ma 4 oczka przewagi nad odwiecznym rywalem, a więc nad Slavią. Ostatnie wyniki Sparty, podobnie jak w przypadku Galatasaray, są bardzo dobre, jednak warto wspomnieć, iż liga czeska wznowiła rozgrywki dopiero w ten weekend, a więc rytmu meczowego może jeszcze brakować.

Statystyki: Galatasaray jest liderem Super Ligi, ma w dorobku 66 punktów. Ekipa ze Stambułu wygrała 8 poprzednich meczów we wszystkich rozgrywkach.  Piłkarze trenera Buruka zwyciężyli 9 minionych spotkań u siebie. Sparta zajmuje 1. miejsce w Fortuna Lidze, zdobyła dotychczas 51 oczek. Drużyna z Pragi zwyciężyła 13 niedawnych gier na wszystkich frontach. Zawodnicy z Czech wygrali 7 minionych potyczek wyjazdowych. Co gramy?

W zasadzie od początku sezonu obydwie drużyny są w doskonałej formie i spisują się fenomenalnie! Galatasaray nie zdołało co prawda wywalczyć awansu do fazy pucharowej LM, jednak potrafiło ograć Manchester United, czy sprawić duże problemy Bayernowi. Nie ma wątpliwości, że turecka ekipa ma w więcej jakości, a gorący i własny teren będzie na ich korzyść. Spodziewam się dominacji Galatasaray i mając w pamięci dwie wyjazdowe porażki Sparty w fazie grupowej LE, proponuję zwycięstwo faworytów ze Stambułu! 

Benfica – Toulouse

Drugie spotkanie, jakie wziąłem na tapetę również zapowiada się ciekawie i także w tym przypadku faworytami są gospodarze. Benfica przyzwyczaiła nas do występów w Lidze Mistrzów, a często także do gry w fazie pucharowej. Portugalczycy w tym sezonie nie spisali się w niej jednak najlepiej i zmagania zakończyli z zaledwie 4 punktami na koncie, ledwo wyprzedzając ostatni w grupie Salzburg. Na gruncie ligowym Benfica radzi sobie na miarę potencjału i oczekiwań i obecnie jest liderem rozgrywek. W poprzednich meczach nasi bohaterzy pokazywali się z bardzo dobrej stronie w ofensywie i zdobywali sporo goli. W składzie Benfici znajdziemy takie persony jak Di Maria, Rafa Silva, czy Joao Mario. To na pewno na tych graczach będzie opierać się gra ofensywna Portugalczyków w spotkaniu z Toulouse.

Co natomiast warto wiedzieć o ekipie z Francji? Jej celem na ten sezon jest oczywiście spokojne utrzymanie w Ligue 1, a europejskie puchary są bardzo przyjemnym dodatkiem. Toulouse trafiła do stosunkowo łatwej grupy LE i finalnie okazała się lepsza od LASK i Royale Union, przy okazji pokonując również Liverpool na własnym boisku. Zespół ten gra piłkę otwartą i dość nowoczesną, co niekiedy skutkuje overowymi spotkaniami. Nasi bohaterzy w Ligue 1 zajmują obecnie dopiero 14. lokatę i mają zaledwie 1 oczko przewagi nad kreską. Ostatnio ekipa trenera Martineza gra mocno w kratkę i na pewno musi popracować nad organizacją w defensywie. Każdy inny wynik niż porażka z Benficą będzie sporą niespodzianką. Zerknijcie koniecznie na typy kolegów z redakcji, a ja przechodzę już do statystyk.

Statystyki: Benfica jest liderem Portugal Liga, zdobyła w niej 52 oczka. Zespół z Lizbony zwyciężył 7 z 10 poprzednich gier u siebie. Ekipa z Estadio de Dragao zdobyła minimum 2 gole przy okazji 9 z 10 ostatnich potyczek. Toulouse jest na 14. pozycji w Ligue 1, ma w dorobku 20 punktów. Francuzi wygrali 4 z 10 ubiegłych meczów wyjazdowych.  Piłkarze trenera Martineza stracili przynajmniej 2 bramki w 6 z 10 poprzednich gier. Co gramy?

Także w tym przypadku idę w kierunku faworytów, jednak nie gram zwycięstwa Benfici, a minimum 2 gole Portugalczyków. Mają oni znacznie mocniejszy i bardziej doświadczony zespół, a ostatnio jego największym atutem jest gra w ofensywie! Benfica cieszyła się z gola minimum 2 razy w 9 z 10 poprzednich batalii we wszystkich rozgrywkach, podczas gdy Toulouse w obronie nie prezentuje się najlepiej. Zakład na przynajmniej 2 trafienia faworytów z Lizbony dopełnia więc mój czwartkowy kupon na LE!

fot. Pressfocus