Ruch Chorzów pokonał GKS Tychy w Betclic I lidze. Bierzemy to za ...

W meczu 9. kolejki Betclic I ligi Ruch Chorzów pokonał w Tychach GKS 1:0. Nie był to mecz rewelacyjny, Niebiescy nie grają tak, jak byśmy chcieli, ale pierwszy raz w tym sezonie zdobyli dwa razy z rzędu 3 punkty.

W porównaniu do wygranego 3:2 meczu z Górnikiem Łęczna w pierwszym składzie nie wyszedł Mohamed Mezghrani, a zastąpił go Jakub Myszor, debiutując tym samym w Ruchu. Natomiast u tyszan nie wyszli Jakub Tecław, Rafał Makowski i Bartosz Śpiączka, za to od początku pojawili się debiutujący w GKS Julian Keiblinger, Wiktor Niewiarowski i Daniel Rumin. zestawiając ten skład z "jedenastką" z bezbramkowego remisu w Płocku.

W 27. minucie lewym skrzydłem został wypuszczony Łukasz Moneta, uciekł Marcelowi Błachewiczowi, ale jego strzał obronił Marcel Łubik. Ten sam golkiper w 44. minucie popełnił tragiczny błąd decydujący o wyniku meczu. Bardzo dobrze naciskany przez Somę Novothnego podał piłkę wprost do Monety, który z prezentu skorzystał i zdobył 1. gola w tym sezonie oraz 7. dla Ruchu. Trzeba też oddać tę bramkę Nemanji Nediciowi, który chyba nie wiedział, że ma gracza Niebieskich na plecach i nie zrobił kroku do podanej za słabo futbolówki.

W 52. minucie Moneta wybił piłkę po rzucie rożnym pod nogi Keiblingera, lecz jego strzał był tyleż mocny, co w ogóle niecelny. Dziewięć minut później Julius Ertlthaler podał Niewiarowskiemu, a jego próbę wyblokował Szymon Karasiński. W 73. minucie obok bramki Łubika główkował po cornerze Macieja Sadloka Daniel Szczepan. Kilka minut później podobnie zachował się Śpiączka, jednak też obok bramki Martina Turka. W 80. minucie potężną bombą w ręce golkipera Ruchu zza pola karnego popisał się Błachewicz po odegraniu rezerwowego Mateusza Hołowni. Tyszanie cały czas atakowali, po dwóch minutach Teo Kurtaran z prawej strony dośrodkował na głowę Śpiączki, który spudłował. W 88. minucie piękną piłkę otrzymał Bartłomiej Barański, Keiblinger źle wyliczył lot piłki i katowiczanin znalazł się sam na sam z Łubikiem. Okiwał bramkarza, ale niestety futbolówka mu za bardzo odleciała i jego uderzenie trafiło w słupek. Szkoda tego dryblingu bardzo, to powinno być 2:0. A tak jest 1:0 i 3 punkty i tak trafiają do Chorzowa.

Gole: 44' Łukasz Moneta

Trzeci mecz bez zwycięstwa z rzędu GKS Tychy.

W 10. kolejce Betclic I ligi GKS Tychy 22 września o 17:00 podejmie czerwoną latarnię ligi Stal Stalowa Wola. Ruch Chorzów w 10. serii gier 22 września o 12:30 pojedzie na trudny teren do Legnicy, gdzie będzie czekała na niego Miedź.

Subskrybuj chorzowski.pl