Tychy: Nastolatek idący na mecz GKS Tychy – Ruch Chorzów został ...

W poniedziałek 16 września młody tyszanin, idący na mecz GKS Tychy – Ruch Chorzów, został ciężko pobity. Odwieziono go do szpitala. W związku z tą sprawą cztery osoby zostały zatrzymane. Śledztwo trwa.

Jak poinformowała nas mł. asp. Paulina Kęsek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, 16 września w rejonie skrzyżowania ulic Edukacji i Fitelberga w Tychach został ciężko pobity 17-letni tyszanin udający się na Stadion Miejski w Tychach, gdzie o godz. 19.00 rozpoczął się mecz piłki nożnej między GKS Tychy i Ruchem Chorzów.

– Nastolatka zaatakowało kilka osób – dodaje mł. asp. Kęsek. – W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Katowicach.

W związku z tym przestępstwem policja, jak słyszymy, zatrzymała cztery osoby w wieku od 16 do 35 lat: 16-latek trafił do policyjnej izby dziecka, a trzech mężczyzn w wieku od 22 do 35 lat zamknięto w policyjnym areszcie. Ze względu na dobro postępowania policja nie chce ujawniać szczegółów. Dowiedzieliśmy się tylko, że osoby podejrzewane o pobicie 17-letniego tyszanina, to mieszkańcy powiatu pszczyńskiego.

Związek pobicia i aresztu z meczem (a raczej nienawiścią między kibicami GKS i Ruchu) nie został na razie potwierdzony, bowiem śledztwo (prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach) trwa i zatrzymanym nie postawiono do tej pory zarzutów, dlatego nie można jeszcze (17 września) powiedzieć, że są podejrzanymi w tej sprawie, a jedynie podejrzewanymi.

Poniedziałkowy pojedynek piłkarski GKS Tychy – Ruch Chorzów, jako imprezę podwyższonego ryzyka, zabezpieczały patrole konne, policjanci z psami i w rynsztunku bojowym m.in. z bronią gładkolufową – w sumie prawie 300 policjantów z Tychów, Bielska-Białej, Częstochowy oraz Katowic. Policjanci z prewencji, ruchu drogowego oraz kryminalni byli obecni w całym mieście, zabezpieczali trasy dojazdowe i okolice stadionu. Na trybunach zasiadło prawie 9 tys. osób.

– Nie obyło się bez incydentów na stadionie – mówi oficer prasowy KMP Tychy. – Na trybunie zajmowanej przez tyskich kibiców i po stronie zwolenników klubu Ruch Chorzów nieznani sprawcy rozłożyli flagę wielkoformatową oraz odpalili race świetlne, dymne oraz stroboskopy. Z tego powodu dwukrotnie doszło do przerwania sportowego widowiska. Teraz tyscy kryminalni ustalają tożsamość osób, które dopuściły się tzw. przestępstw stadionowych.

Dodajmy od siebie, że tyscy kibice spalili w swoim sektorze transparent kibiców Ruchu Chorzów (z obraźliwą dla tyszan treścią), zdobyty przez zwolenników GKS Tychy kilka dni wcześniej przed stadionem przy ul. Edukacji.

Policja przypomina, że osoby które podczas imprezy sportowej używają elementów odzieży lub przedmiotów, dzięki którym ich identyfikacja jest utrudniona lub niemożliwa, podlegają karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 tys. zł. Przestępstwem jest również wnoszenie lub posiadanie na imprezie masowej broni, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, materiałów wybuchowych lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Osoba, która łamie ten zakaz, popełnia przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz zakazy wstępu na imprezę masową.

(pp)