Tusk zeznaje przed sądem. Chodzi o okładkę "Gazety Polskiej" z ...

Rozpoczęła się sprawa w sądzie w związku z okładką "Gazety Polskiej". Przedstawiono na niej Donalda Tuska z hasłem "Gott mit uns", czyli dewizą żołnierzy Wehrmachtu. Co jeszcze wiadomo o sprawie?

Tusk kontra Sakiewicz: W piątek 29 listopada o godzinie 12 w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczęła się sprawa z powództwa Donalda Tuska przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi i jego "Gazecie Polskiej". Dotyczy ona okładki z połowy 2022 roku, na której Donald Tusk stoi z zaciśniętą pięścią i dewizą żołnierzy Wehrmachtu "Gott mit uns". 

Premier komentuje: - Okładka, która przedstawia mój wizerunek, który został w ten sposób spreparowany, była w mojej ocenie przekroczeniem granicy nie tylko akceptowalnej krytyki w debacie publicznej - powiedział Donald Tusk podczas rozprawy sądowej. Szef rządu dodał, że on i jego rodzina płacą za to wysoką cenę, a życie publiczne w kraju jest narażone na "poważne straty". Tłumaczył, że często dostaje groźby karalne, w tym pozbawienia życia jego i jego bliskich. - Bardzo wiele z tych gróźb jest motywowane przekonaniem, że jestem sługą Niemiec, nazistą, hitlerowcem - mówił Tusk.

Skojarzenia z Hitlerem: Donald Tusk skomentował podczas rozprawy, że doszło już do takiej sytuacji, że jego wnuki pytają go, czy jestem on Niemcem i hitlerowcem. Jego zdaniem okładka "Gazety Polskiej" została tak spreparowana, żeby po jej zobaczeniu ludziom na myśl przychodził Adolf Hitler. - To konkretny tytuł, konkretni ludzie, kryje się za tym konkretne zamówienie polityczne - tłumaczył Donald Tusk. Szef rządu oczekuje wpłaty odszkodowania w wysokości 100 tysięcy złotych na konto Polskiej Akcji Humanitarnej.

Więcej: Czy rząd pogłębia chaos w sądach? O neosędziach przeczytasz w rozmowie Grzegorza Sroczyńskiego z dr Marcinem Szwedem, prawnikiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka "Sędzia 'nieistniejący', ale wyrok 'istniejący'. Jak rząd pogłębia chaos w sądach".

Źródła: TV Republika, Gazeta.pl