Dommaraju Gukesh mistrzem świata w szachach. Generacja Z ...
Zdarzało się, że oszczędzali, sypiając na lotniskach, bo choć tamtejsza federacja ma program finansowania największych talentów, to Gukesh akurat się do niego nie załapał. Odrobił straty i dziś płynie na szczycie nowej indyjskiej fali – z idealnie ułożonymi włosami oraz filmowym uśmiechem, co sprawiło, że francuski arcymistrz Maxime Lagarde na łamach „L'Equipe” nazwał go nawet "Georgem Clooney'em szachów".
Czytaj więcej
Gukesh urodził się w Cennaj, co nie jest bez znaczenia, bo 31 z 73 hinduskich arcymistrzów pochodzi właśnie ze stanu Tamilnadu. Federacja szacuje, że w szachy gra tam nawet milion osób. Każdy marzy, aby zostać nowym Anandem, który był mistrzem świata w latach 2007–2013. Za jego sukcesami, podobnie jak Gukesha, stali także Polacy, bo jednym z trenerów 18-latka jest Grzegorz Gajewski.
Indie, czyli nowa stolica światowych szachówTo Anand sprawił, że Indie oszalały na punkcie szachów. - Jest legendą. Dzięki niemu szachy są w Indiach drugim sportem po krykiecie. Jego pojawienie się oraz wpływ na dyscyplinę można w pewnym sensie porównać do tego, co w Polsce stało się ze skokami narciarskimi dzięki Adamowi Małyszowi. Osiągnął sukces bez systemu, a jego popularność pomogła system zbudować - opowiadał „Rz” polski arcymistrz Radosław Wojtaszek.
Kiedy dwa lata temu w Cennaj odbyła się olimpiada, w ceremonii otwarcia udział wziął nawet premier Narendra Modi. Wygrał Uzbekistan, gospodarze – zarówno drużyna męska, jak i kobieca – zdobyli brązowe medale, a najlepszym zawodnikiem tamtej imprezy został właśnie Gukesh. Minęły dwa lata i dziś są już mistrzami olimpiady, złote krążki Hindusi oraz Hinduski wywalczyli we wrześniu w Budapeszcie. Mają też mistrza świata oraz trzech szachistów w czołowej dziesiątce rankingu FIDE.
Czytaj więcej