ATP Tokio. Hubert Hurkacz wygrywa i wspiera powodzian. "To ...
TwitterFacebookWykopE-mail
Hubert Hurkacz . Foto: PAP/Marcin CholewińskiHurkacz powrócił do gry po prawie miesięcznej przerwie. Był to także jego pierwszy mecz bez dotychczasowego trenera. Tenisista z Wrocławia po wielu latach współpracy rozstał się z Amerykaninem Craigiem Boyntonem.
Mecz otwierający turniej w Tokio nie był łatwy - "Hubi" w każdym secie miał z rywalem pewne problemy - największe w drugiej partii, którą niespodziewanie wygrał Giron. Polak jest jednak zadowolony ze swojej postawy na korcie.
- Zagrałem naprawdę niezłe spotkanie. Mieliśmy chwilę czasu na treningi przed turniejem, ale dalej szukamy dodatkowej osoby, która mogłaby dołączyć do teamu. Udało mi się zaserwować kilka asów - za każdego przeznaczam 100 euro na pomoc dla powodzian. Chciałem podziękować wszystkim za wsparcie dla poszkodowanych przez powódź. To niesamowite jak Polacy jednoczą się w trudnych sytuacjach - podkreślił.
Był to trzeci pojedynek Hurkacza z Gironem w elitarnym cyklu. Polak po raz pierwszy przegrał seta, wcześniej zwyciężył w ćwierćfinale tegorocznej edycji turnieju w Halle oraz w 2021 w wielkoszlemowym Wimbledonie.
REKLAMA
Następnym przeciwnikiem Hurkacza będzie Brytyjczyk Jack Draper lub Włoch Mattia Bellucci.
Posłuchaj
Hubert Hurkacz po awansie do 2. rundy turnieju w Tokio
0:27
Dodaj do playlisty
Czytaj także:
bg/IAR