Hurkacz trafił do szpitala. Konferencja odwołana. Najnowsze wieści

4 lip 2024
Hurkacz

Hubert Hurkacz był wskazywany jako jeden z faworytów tegorocznej edycji Wimbledonu. Zakończył jednak występ już na drugiej rundzie i to w bardzo pechowych okolicznościach. 27-letni tenisista pod koniec czwartego seta doznał urazu nogi i to właśnie w związku z nim zaraz po meczu opuścił turniejowy teren.

Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek

Konferencja zaakceptowana i odwołana. "Pojechał do szpitala"

Rozstawiony z numerem siódmym Hurkacz słabo zaczął pojedynek z 34. w rankingu ATP Francuzem Arthurem Filsem. Będąc już pod ścianą, przebudził się i zaczął odrabiać straty. Przy wyniku 6:7, 4:6, 6:2, 6:6 rozegrał się jednak jego dramat. Przy wyniku 7-7 w tie-breaku po raz kolejny w tym spotkaniu rzucił się do piłki szczupakiem. Tym razem zdobył przy tym punkt, ale też uszkodził nogę. Po przerwie medycznej wrócił jeszcze na chwilę do gry, ale po chwili skreczował.

Pierwotnie wniosek o konferencję prasową z nim, który złożył jeden z polskich dziennikarzy, został zaakceptowany, ale po dłuższym czasie oczekiwania została anulowana. 

- Hurkacz pojechał do szpitala na badania - przekazał Sport.pl jeden z pracowników biura prasowego Wimbledonu.

A potem dodał, że być może później przekazany zostanie polskim dziennikarzom parę słów od pechowego tenisisty.

Na razie nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz i jak długo będzie musiał pauzować. Hurkacz po Wimbledonie pierwotnie miał szykować się do igrzysk w Paryżu. Miał bardzo ambitny plan odnośnie tej imprezy - zgłosił się bowiem we wszystkich trzech konkurencjach. W deblu razem z Janem Zielińskim, a w mikście z Igą Świątek.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości