Kilka miesięcy temu WKS jechał do Białegostoku. Stawka meczu była wysoka, bo obie drużyny walczyły o mistrzostwo Polski i były w czubie tabeli. Ostatecznie po tytuł sięgnęła "Jaga", ale Śląsk miał tyle samo punktów na koniec sezonu. Przegrał mistrzostwo gorszym bilansem meczów bezpośrednich, bo w Białymstoku przegrał 1:3. Mimo to we Wrocławiu cieszono się z wicemistrzostwa i srebrnych medali.
22 listopada 2024 r. sytuacja jest diametralnie inna a drogi obu klubów zupełnie się rozjechały. Jagiellonia to nadal czołowy zespół w Polsce, obecnie wicelider tabeli, który traci tylko dwa punkty do prowadzącego Lecha. W dodatku drużyna Adriana Siemieńca z sukcesami występuje w Lidze Konferencji Europy, w której wygrała wszystkie trzy mecze. A Śląsk? W międzyczasie, już w sierpniu, odpadł z europejskich pucharów, z 14 ligowych meczów wygrał jeden, zwolnił już trenera Magierę i dyrektora sportowego Davida Baldę i z dorobkiem 9 punktów jest "czerwoną latarnią" ligi. Nic dziwnego zatem, że spotkanie mistrza z wicemistrzem nie elektryzuje tak, jak powinno.
W Śląsku porządki po ostatniej porażce z Górnikiem Zabrze rozpoczęto od zatrudnienia Rafała Grodzickiego na stanowisko dyrektora sportowego. Stery pierwszej drużyny, przynajmniej do końca roku, powierzono duetowi trenerskiemu: Michałowi Hetelowi i Marcinowi Dymkowskiemu.
Czytaj także: Michał Hetel, Marcin Dymkowski - trenerski duet Śląska o wyzwaniach i szansach (ROZMOWA)
– Wydaje mi się, że na ten moment to Jagiellonia jest dla nas idealnym przeciwnikiem. Każdy z piłkarzy Śląska może się tam pokazać. Nikt nam za wynik głowy nie urwie. Czasy, kiedy ścinano głowy na szafotach dawno minęły. W piłce są wyzwania i szanse. Nie mówimy o presji. Mamy wyjść na boisko i robić, co kochamy – grać w piłkę. Oczywiście, że Jaga to trudny przeciwnik. Trzeba docenić ich wyniki w lidze i europejskich pucharach. Ale sądzę, że gdyby przyszło nam grać teraz z Koroną Kielce to ciśnienie byłoby większe – powiedział w rozmowie z Michałem Sałkowskim Marcin Dymkowski.
Pomimo zupełnie innych celów obu zespołów w obecnym sezonie kibice liczą na dobre widowisko. Na to wskazują... statystyki. W ostatnich sześciu meczach między Jagiellonią a Śląskiem w ekstraklasie obie drużyny strzelały gole.
Kiedy i gdzie mecz Jagiellonia Białystok - WKS Śląsk Wrocław?Mecz Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław odbędzie się w piątek 22 listopada o godz. 20:30 na Chorten Arena przy ul. Słonecznej 1, 15-323 Białystok.
Transmisję meczu Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław w PKO BP Ekstraklasie będzie można obejrzeć na kanałach: CANAL+ 4K Ultra, CANAL+ Poland, CANAL+ Sport 3, CANAL+ Sport oraz na Ekstraklasa TV.
Kto sędzią meczu Jagiellonia - Śląsk?Mecz Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław będzie sędziował Karol Arys.
Mecze Śląsk Wrocław - Puszcza Niepołomice i Śląsk Wrocław - Piast Gliwice. Jak kupić bilety na mecz?Po spotkaniu z Jagiellonią Białystok przed Śląskiem dwa domowe mecze - najpierw 30 listopada z Puszczą Niepołomice w lidze (14:45), a następnie z Piastem Gliwice 3 grudnia w 1/8 finału Pucharu Polski (15:00).
Bilety na mecze:
Śląska Wrocław z Puszczą Niepołomice kupicie tutaj, Śląska Wrocław z Piastem Gliwice kupicie tutaj.Wejściówki można nabyć również w kasach przy Oporowskiej 62 (otwarte 10:00-17:00), w Centrum Kibiców Śląska Wrocław przy ul. Piłsudskiego (otwarte 10:00-20:00) i innych punktach stacjonarnych.