Liga Konferencji. Jagiellonia lepsza od Molde! Kapitalny wieczór ...

"Duma Podlasia" rozpoczęła mecz w kapitalnym stylu. Już w 7. minucie główka Kubickiego trafiła w poprzeczkę, ale do piłki dopadł Pululu, który otworzył wynik spotkania. Krótko po trafieniu dla gospodarzy mecz został przerwany z powodu zadymienia, wywołanego okazałym pokazem pirotechnicznym białostockich kibiców.

Po wznowieniu gry w 21. minucie Jagiellonia była bliska drugiego gola. Najpierw strzelał głową Stojinović, ale trafił w plecy rywala. Piłkę zebrał Romanczuk, lecz uderzył nad poprzeczką. Po chwili strzału z linii pola karnego spróbował Churlinov, ale golkiper Molde z łatwością zatrzymał piłkę.

Molde przejęło inicjatywę, ale białostoczanie skutecznie przeszkadzali Norwegom, którzy nie byli w stanie przedrzeć się w okolice pola karnego. Podopieczni trenera Siemieńca na przerwę zeszli więc ze skromnym prowadzeniem.

Po zmianie stron przyjezdni nadal naciskali, ale wciąż bezskutecznie. Jagiellonia starała się kontratakować, jednak również bez wymiernych efektów. To zmieniło się w 60. minucie, kiedy świetne prostopadłe podanie w kierunku Hansena posłał Imaz. Norweg pognębił swoich rodaków precyzyjnym strzałem w sytuacji sam na sam ze strzegącym ich bramki Posiadałą.

REKLAMA

W 64. minucie Hiszpan z asystenta zamienił się w egzekutora. Imaz bez przyjęcia uderzył po podaniu Pululu, jednak ta bramka nie została uznana - Angolczyk był bowiem na spalonym.

Rozgrywający kapitalne zawody Imaz w 76. minucie wyłożył piłkę jak na tacy Hansenowi, który z 7. metra dopełnił formalności i wpakował piłkę do pustej bramki. 

Dzięki zwycięstwu Jagiellonia awansowała na trzecie miejsce tabeli Ligi Konferencji. Białostoczanie są niemal pewni udziału przynajmniej w fazie play-off, a wielce prawdopodobny wydaje się również ich bezpośredni awans do 1/8 finału. W podobnej sytuacji jest Legia Warszawa, która pokonała w czwartek Dynamo Mińsk 4:0.

Czytaj także:

bg

REKLAMA