Będzie nowy najbogatszy poseł? Marek Jakubiak jedną nogą w ...

17 paz 2023
Jakubiak

Marek Jakubiak do Sejmu startował z list PiS. Od Jarosława Kaczyńskiego otrzymał ósme miejsce na warszawskiej liście partii, czyli na pierwszy rzut oka nie tzw. biorące. Z pozoru wydawało się więc, że zbyt wielkich szans na uzyskanie mandatu nie ma.

Szczątkowe wyniki pokazują jednak, że Jakubiak uzyskał świetny wynik. Po spłynięciu głosów z blisko jednej trzeciej obwodowych komisji wyborczych ma on drugi rezultat na liście PiS. Ustępuje tylko Piotrowi Glińskiemu, który w stolicy był "jedynką". Wyprzedził natomiast m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Gosiewską czy wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kaletę.

Wszystko wskazuje więc na to, że Jakubiak po czterech latach przerwy wróci na Wiejską. I automatycznie wskoczy do grona najbogatszych parlamentarzystów.

Już kilka lat temu w rankingach najbogatszych posłów zostawiał on konkurencję daleko w tyle. Wszystko dzięki Browarom Regionalnym Jakubiak.

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

W ostatnim oświadczeniu majątkowym, które dzisiejszy kandydat PiS złożył na koniec kadencji w 2019 r., wycenił majątek firmy na 60 mln zł. Dzięki temu był on zdecydowanie najbogatszym posłem, bo oprócz firmy miał też kilka nieruchomości oraz dzieła sztuki warte łącznie sześciocyfrowe kwoty.

Spółka to jednak dla niego oczko w głowie. Browary Regionalne Jakubiak produkują m.in. takie piwa jak Lwówek, Biskupiec czy zdecydowanie najbardziej popularny Ciechan.

Niespełna dekadę temu w sieci pojawił się apel o bojkot tej ostatniej marki. Wszystko za sprawą wypowiedzi Jakubiaka, który w mediach społecznościowych zwrócił się w niewybredny i homofobiczny sposób do znanego boksera Dariusza Michalczewskiego.

"Życzę ci mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał co ssać!" — napisał na Facebooku Jakubiak. Wszystko przez to, że Michalczewski postanowił wesprzeć osoby LGBT. Wiele restauracji zerwało wówczas współpracę z browarem, trwały też nawoływania do bojkotu konsumenckiego. Ten jednak nie "wykończył" marki, która istnieje do dziś.

Zobacz także: Posłowie kupują meble i sprzęt za nasze. Były parlamentarzysta ostrzega, co stanie się z tymi zakupami, gdy przegrają wybory

Jakubiak w ostatnich latach sprzedał część majątku. Pozbył się m.in. browaru Tenczynek, który oddał Januszowi Palikotowi. Później w "DGP" mówił, że wśród chętnych była też firma z Niemiec, ale on wolał sprzedać swoją firmę w polskie ręce.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Później wydzierżawił też browar Lwówek. "Jestem dumny z tego, że po 10 latach od inwestycji, Lwówek jest prężnym browarem o wysokim potencjale produkcji. Z wielu ofert, w tym od międzynarodowych koncernów, postanowiłem wybrać i przekazać go w ręce młodych, polskich przedsiębiorców" — mówił pod koniec 2018 r. Jakubiak.

Browary Jakubiaka notują też w ostatnich latach gorsze wyniki finansowe, o czym pisała niedawno Wirtualna Polska. Zyski spadły bowiem z ok. 10 mln zł w 2018 r. do 620 tys. zł w 2022 r. Wszystkiemu winna była pandemia, w której firma Jakubiaka notowała potężne straty.

W ostatnich latach Browary Regionalne otrzymały sporo pieniędzy od państwa. "W 2020 r. było to 1,3 mln zł (w tym ponad 974 tys. zł z Polskiego Funduszu Rozwoju tytułem pomocy przedsiębiorcom z powodu skutków COVID-19). W 2021 r. było to 1,1 mln zł (w tym milion zł z PFR zaliczki zwrotnej). W ubiegłym roku 259,8 tys. zł. A w tym przez sześć miesięcy 267,3 tys. zł" — pisała WP.

Ile więc dziś wynosi jego majątek? Tego nie wiemy, bo Jakubiak od kilku lat był poza wielką polityką. Wiele wskazuje jednak na to, że fortunę biznesmena poznamy już w najbliższych miesiącach, gdy przyjdzie do składania oświadczeń majątkowych przez nowych posłów.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia