Joanna Kryńska w "DDTVN" o szczegółach walki z guzem mózgu ...

13 dni temu
Joanna Kryńska w "DDTVN" o szczegółach walki z guzem mózgu. "Zapala się czerwona lampka"

Joanna Kryńska dała się poznać jako dziennikarka. 8 marca 2024 roku usłyszała niezwykle trudną diagnozę. Okazało się, że ma guza mózgu. W programie "Dzień dobry TVN" opowiedziała o chorobie.

Joanna Kryńska - Figure 1
Zdjęcia Plotek.pl

Joanna Kryńska jakiś czas temu zniknęła z ekranów i niewielu wiedziało, co się z nią dzieje. Znana dziennikarka TVN24 wyznała prawdę o swojej nieobecności. Okazało się, że 8 marca 2024 roku miała rezonans magnetyczny. Wtedy dowiedziała się, że niezbędna będzie operacja usunięcia guza mózgu. Opowiedziała o swojej walce i powrocie do zdrowia w programie "Dzień dobry TVN".  

Zobacz wideo Kalczyńska szczerze o TVN-ie. W pewnym momencie się zmieszała

"Dzień dobry TVN". Joanna Kryńska opowiedziała o guzie mózgu. 8 marca dowiedziała się o chorobie

Joanna Kryńska pojawiła się w "Dzień dobry TVN". Dziennikarka na wstępie zaznaczyła, że czuje się dobrze i ma pozytywne wyniki histopatologiczne. Opowiedziała o drodze do akceptacji diagnozy guza mózgu. Wyznała, że najtrudniejsze było niesprawdzanie informacji w internecie. Kryńska miała problem z wyszukiwaniem wiadomości na temat nowotworu. - Postanowiłam nie być mądrzejsza od lekarzy i specjalistów. Postanowiłam - i to też pewnie dobra rada dla każdego - nie czytać miliona stron internetowych, nie sprawdzać czym jest i jak może skończyć się guz mózgu. Mój skończył się dla mnie dobrze, bo wynik histopatologii jest dobry. (...) Tym razem ja się wyłączyłam, pomyślałam, że nie jestem profesorem, nie jestem lekarzem - powiedziała Kryńska prowadzącym. Po więcej zdjęć Joanny Kryńskiej zapraszamy do naszej galerii na górze strony. 

Joanna Kryńska w 'Dzień dobry TVN' fot. 'Dzień dobry TVN'/screenshot

"Dzień dobry TVN". Joanna Kryńska w programie. "Sprawa jest fatalna"

Guz Joanny Kryńskiej swoim kształtem przypominał jajko i był wielkości pięciu centymetrów. Kobieta wyznała, jak wyglądały jej pierwsze objawy. Początkowo choroba rozwijała się powoli. Dziennikarce towarzyszyły bóle głowy czy problemy z koncentracją. - Zapala się czerwona lampka na kamerze, a ja patrzę na kamerę i nic nie wiem. Jedyne co powiedziałam to: miałam państwu coś powiedzieć, ale zapomniałam. To było coś, co mnie bardzo zaniepokoiło - dodała, mówiąc, że nigdy wcześniej czegoś podobnego nie doświadczyła. W końcu poszła do lekarza. - Sprawa jest fatalna, usłyszałam, że to guz mózgu - takich słów użyła w rozmowie ze swoim partnerem tuż po druzgocącej diagnozie. Prezenterka podkreśliła, że jej ukochany również nie chciał, aby Kryńska korzystała z internetu w celu sprawdzenia informacji na temat choroby. Dziennikarka poleciła każdemu regularne badania. ZOBACZ TEŻ: Dziennikarka TVN mówi o pierwszych objawach choroby. Odczuwała ból w konkretnym miejscu

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia